[Intro]
Najważniejsze żeby wieść o naszym mieście poszła w świat!
Tu jest najlepiej tutaj żyję i gram!
Teraz wszyscy powtarzają Pe do En i kreska!
Tu jest najlepiej tutaj żyję i mieszkam!
[Refren]
Wracam do gry jeszcze bardziej poznański
Jeszcze bardziej penerski styl stąd znasz mnie
Bo tu wciąż Pe do En typy spod ciemnej gwiazdy
Miasto złą sławą owiane Tu jest najlepiej
[Zwrotka 1]
Kto zapoczątkował styl? Kto jest ojcem tego gówna?
Witam w mieście co od zawsze ma tylko jednego króla
HIP HOP kultura Pe do En dziewięćdziesiąte
Tu niejedna flacha pękła i wuhta pięknych wspomnień
Wjeżdżam na osiedla jak krechy na blaty w klubach
Ja byłem na VIP lożach i witali mnie jak króla
Slums Attack na murach nabazgrane tanią puchą
To ten czas gdy o suchym ryju trenował na sucho
Gdy mówię o tym mieście to mówię o nim z dumą
Bo to najlepsza ekipa od zawsze z najlepszą muzą
Rozrywek zbyt dużo, by ogarnąć wszystko w weekend
Tylko mapę turystyczną ziomuś wypierdol w kibel
SLU lider przeprowadzi cię przez rejon
Na Łazarskim mam przyjaciół co ze mną trzeźwieją
Moje serce na Jeżycach na Grunwaldzie sporo kaców
A bloki na Ratajach i Piątkowie w małym palcu
[Refren]
Wracam do gry jeszcze bardziej poznański
Jeszcze bardziej penerski styl stąd znasz mnie
Bo tu wciąż Pe do En typy spod ciemnej gwiazdy
Miasto złą sławą owiane Tu jest najlepiej
Wracam do gry jeszcze bardziej poznański
Jeszcze bardziej penerski styl stąd znasz mnie
Bo tu wciąż Pe do En typy spod ciemnej gwiazdy
Miasto złą sławą owiane Tu jest najlepiej
[Zwrotka 2]
Słyszałeś o tym mieście, w którym często jest napięcie
Gdzie ulica cię rozlicza strzałem w ryj konfidencie
Obróć się na pięcie, jeśli nie twoje klimaty
Tylko lepiej nie udawaj układając o tym rapy
W mieście sporo twarzy a to miasto mnie kojarzy
To ćwiara działalności i zdobył to o czym marzył
Niejeden się tu sparzył, choć po życia szkole poległ
To miasto liczy pengę tutaj najlepsi kibole
To miasto nie zasypia na baletach leci rap
Tutaj żołnierze ulicy wiedzą czym brutalna gra
To miasto daje siłę i natchnienie do walk
Jedni robią brazylijskie inni wolą MMA
Całe życie rap gra, black hoodie, kominiara
Tu nie jeden napad, potem czarny chleb i kawa
Ktoś przeżył miłosny zawód, ktoś zapaść po dragach
Ktoś zaciska mocniej krawat nie chciał dłużej zaprawiać
Terkot kółek walizek toczących się po chodniku
Miejski zgiełk fala migracji to świat słoików
Świat knajpek i sklepików osiedlowa hipsteriada
Powklejani niczym plomby na jeżyckim fyrtlu spadam!
[Refren]
Wracam do gry jeszcze bardziej poznański
Jeszcze bardziej penerski styl stąd znasz mnie
Bo tu wciąż Pe do En typy spod ciemnej gwiazdy
Miasto złą sławą owiane Tu jest najlepiej
Wracam do gry jeszcze bardziej poznański
Jeszcze bardziej penerski styl stąd znasz mnie
Bo tu wciąż Pe do En typy spod ciemnej gwiazdy
Miasto złą sławą owiane Tu jest najlepiej
[Scratches]
...Projekt solowy...
...Wyprowadzę cię bez mapy...
...To szacunek dla ulicy...
...Slu! Onomato!...