Magiera
Wisła skuta lodem
[Zwrotka 1]
Zima mogłaby trwać cały rok
Czuję się dobrze tylko, gdy zapada zmrok
Uśmiechy na twarzach wydają się sztuczne
To miasto jest piękne, tylko gdy jest puste (jest puste)
Czuję się samotny wśród tłumu
Bo obcy nie są w stanie zrozumieć mojego bólu
Boję się, że kiedy wypadnę z obiegu
Zostaną po mnie jedynie ślady na śniegu

[Refren]
(jestem jak)
Jestem jak Wisła skuta lodem
(jestem jak)
Jestem jak Wisła skuta lodem
Bo cały świat ukrywam pod spodem
(jestem jak)

[Zwrotka 2]
Włóczę się po ulicach bez planów
Jak ptaki, które nie odleciały do ciepłych krajów. (jestem jak)
Nieustannie myślę o profanum
Choć wierzę, że ważę 21 gramów
(jestem jak)
Zamknąłem się w sobie
Tak szczelnie jak nigdy wcześniej
Nic nie jest w stanie
Dziś ze mnie wypłynąć na powierzchnię
Jestem jak Wisła skuta lodem
Stoję w miejscu, choć mam jasno wytyczoną drogę
Północny wiatr zapiera mi dech
Mróz sprawia, że w żyłach krzepnie gorąca krew
Wiem, że wolałabyś usłyszeć śmiech
Ale jedyne na co mnie stać, to ten smutny śpiew
[Refren]
(jestem jak)
Jestem jak Wisła skuta lodem
(jestem jak)
Jestem jak Wisła skuta lodem
Bo cały świat ukrywam pod spodem
(jestem jak)

Jestem jak Wisła skuta lodem
(jestem jak)
Jestem jak Wisła skuta lodem
Bo cały świat ukrywam pod spodem
(jestem jak)