Magiera
Chuj Ci w Dupę
Jedzie taki… dwadzieścia na godzinę...
Ja za nim w tyle, zderzak przy zderzaku, na żyletkę o tyle!
Ani go wyprzedzić, ani popędzić…
Kretynem trzeba być, pusta jezdnia, droga wolna- Winner!

Masz całkiem nowe auto, myślę, w kolorze czerwonym
Więc leć motylu, synu ikarowy. Kolor masz sportowy
Lecz On się uparł, jakby w muł wpadł kuter…
Jadę i myślę, co? A chuj Ci w dupę…

Jadę i myślę co? A chuj Ci w dupę…
Jadę i myślę co? A chuj Ci w dupę…
Jadę i trąbie co? Chuj Ci w dupę…
Jadę- Tłusty chuj Ci w dupę…

Miał być dziś domowy obiad, ziemniaczki, kotlecik synu
Stoję więc w kolejce chyba dobre 10 minut…
Ma wybranka, przez telefon wali w garnki- wracaj szybko- fast'a!
A co ja w karty gram z chłopakami z miasta?

Kobieta za kasą obła, by nie obrazić jej, mogłaby się uwijać jak kobra
Oh god! Nobla dałbym jej za slowmo…

Z każdym klientem pogawędka, noga drętwa lewa mnie już wkurwia
Zjeba, mogłem iść po kebab. Dramaturgia wzrasta, wraz z
Kolejnymi minutami cierpliwość mi krwawi
Wabi piranie na wabik, rani w bani…
Do tego głodny jestem...a wtedy podły, chamski jak na grobli
Kmicic nie myl z Azją
Wewnątrz strzela mój karabin, język szydzi
Z pasją, gastro wali, racją się nie najem-
Raczej, stoję czekam dalej, stukam butem o podłogę, walę…

A ona:
Starszą panią zagaduje o jej dzieci, wnuczki wnucząt
Babcie, matkę i chłopaka starszej, o to jak się obie uczą
Taaa. Uczą… pewnie gdzieś się włóczą, małoletnie lafiryndy
Pod wezwaniem Marii Pindy #nocneskwarki
Opadłby im koparki, gdyby wiedziały jak ich małoletnie
Cichodajki spędzają przemile czwartki…

Wchodzi we mnie stara ględa, cynizm kipi mi uszami...