Magiera
Detoks
[Zwrotka 1]
Ostatnio stwierdziłem, że zrobię se rachunek sumienia
Trzydzieści jeden na zegarze, warto by coś pozmieniać
Co roku jakieś obietnice, które są bez znaczenia
Przed samym sobą, a nie przed kimś, żeby nikt nie oceniał
To dla mnie nowe wstać w niedziele trzeźwy
I dopiero teraz wiem, że koncert był naprawdę niezły
Nowe jest by nie mieć potem przez dwa dni tych bólów brzucha
Lepiej mi się gra na trzeźwo wiem, że lepiej Ci się słucha
Jakieś lepsze to powietrze, chociaż zajechane
Jakieś wyraźniejszy ten tusz w długopisie jak atrament
Jakoś lepiej mi się pisze, to nie kurwa lament
Zmieniam tylko pogląd, ale oczy moje wciąż te same
Nie mam bitu na słuchawkach pisząc ten kawałek
Mam go w głowie od chwili, gdy pierwszy raz go usłyszałem
Mam jakieś wyostrzone zmysły, polecam wszystkim
Jakiś normalny, jakiś bliższy, dla swoich bliskich

[Refren]
Niech ta muzyka mordo będzie ci jak detoks
Weź się wyluzuj jak byś robił to z kobietą
Wokół nas te same bloki, ten sam beton
On się nie zmieni, ale nie obchodzi mnie to
Niech ta muzyka mordo będzie ci jak detoks
Weź się wyluzuj jak byś robił to z kobietą
Wokół nas te same bloki, ten sam beton
On się nie zmieni, ale nie obchodzi mnie to
[Zwrotka 2]
Jak tak pamiętam, żaden weekend z ostatnich nie był trzeźwy
Nie mówię, że był zły, trafiał nam się naprawdę niezły
Każdą niedziele miałem z głowy...jak ja kocham weekendy
To w sumie nawyk już, a może teraz pójdę tamtędy
Pójdę na trening i choć jeden w życiu raz zrobię formę
Może się uda potraktować jak codzienność i normę
Może się nie zajaram znowu jak tam trochę przytyje
I całej formy jak to ja w pół roku znów nie przepije
Potrzebuję trochę na zdrowo
Trochę się wkurwiam, ale też jest wokół mnie kolorowo
W niecałe pół dnia piszę zwrote i pracuję nad sobą
Zaliczę detoks ziomki wypiją za tych co nie mogą
Wezmę się za to co mnie jara jak wtedy
Gdy nie mieliśmy jeszcze przebiegów, jak niektóre zgredy (ty)
Każdy człowiekiem jest i wiem bez podniety, ale chce w swoim życiu same konkrety (a jak)

[Refren x6]
Niech ta muzyka mordo będzie ci jak detoks
Weź się wyluzuj jak byś robił to z kobietą
Wokół nas te same bloki, ten sam beton
On się nie zmieni, ale nie obchodzi mnie to