Magiera
Części zamienne
[Zwrotka 1: Vienio]
Boli mnie, czuję że zaraz zejdę
Ta, tracę energię
Do serwisu wysyłam mayday
Objawy stają się nieprzyjemne
Dzienne napady dreszczy
We mnie coś skrzypi i trzeszczy
I w związku z tym nie jest najlepszy stan
Który właśnie zaczął się pieprzyć
Ech, pewnie uszczelka
Z tego ciśnienia zaczyna pękać
Pech, zardzewiałe śrubki
Dziś lekarze są tak okrutni, ej
Gdybym mógł zlokalizować wadę
To niepotrzebny doktor byłby żaden
Gdybym tylko wiedział, gdzie przecieka
Nie brałbym tych cholernych lekarstw
Niepohamowane ciało
Olewa umysł z którym tworzy całość
I przecież gorzej bywało
Nieraz zepsute się naprawiało

[Refren: Vienio, Ras]
Udręczam siebie i walę w bęben
Robię miejsce na części zamienne (Części zamienne)
W tryb awaryjny niedługo wejdę
Syfem co jest we mnie (Syfem co jest we mnie)
[Zwrotka 2: Ras]
Zwycięstwo smakuje na chwilę
Porażka jest gorzka na zawsze
I wgryza się w kubki smakowe
I wszytko smakuje inaczej
I wszytko jest letnie, nie parzy
I cieszysz się z tego przeciętnie
I kolan nie miewasz jak z waty
A dłoni jak części zamienne
Ona mówi, że wyglądam jak nigdy wcześniej
Ale że to nie komplement
Zwiedziłem wszystkie szpitale w mieście
Jakbym śmigał po kolędzie
Najgorsze filmy miałem mieć już za sobą
Ale to był tylko trailer
Pół tego brudnego miasta obdzieliłbym syfem co jest we mnie

[Refren: Vienio, Ras]
Udręczam siebie i walę w bęben
Robię miejsce na części zamienne (Części zamienne)
W tryb awaryjny niedługo wejdę
Syfem co jest we mnie (Syfem co jest we mnie)

[Zwrotka 3: Vienio]
Czas ucieka, działa na niekorzyść
Chciałoby się jeszcze pożyć
Bo z naprawą ciągła katorga
Nieleczone niszczy kolejny organ
Się nie oszczędzam
Adrenalina prosto do serca
Postęp kliniczny zgodnie z planem
Dzisiaj wszczepiają też używane
Z głową mam problem
Nie rozróżniam co złe, a co dobre
W ogóle chyba jest gorzej
Wycieka płyn w dziwnym kolorze
Zaciskam zęby i nie myślę o tym
Czując słabości kolejny dotyk
I dostaję potem i stoję w linii
Żeby odpoczął zmęczony silnik
Ej, wszytko jest nie tak, już czuję letarg
Jak cień człowieka
Światło słoneczne dziwnie oślepia
[Refren: Vienio, Ras]
Udręczam siebie i walę w bęben
Robię miejsce na części zamienne (Części zamienne)
W tryb awaryjny niedługo wejdę
Syfem co jest we mnie (Syfem co jest we mnie)
Udręczam siebie i walę w bęben
Robię miejsce na części zamienne (Części zamienne)
W tryb awaryjny niedługo wejdę
Syfem co jest we mnie (Syfem co jest we mnie)