[Zwrotka 1]
Naturalne kwiaty więdną, więc kupuję tylko fejki
Weź zawołaj tych na grupkach, niechaj robią legit check
Chłopak bywa romantyczny, ale fake it till you make it
Jak zdobędzie damę swego serca, wszystko zmieni się
Ja chyba wolę Ci powiedzieć prawdę — nie będzie ślubu
Nie mam garnituru, obiecanek na palec z brylantem
Oświadczam, że się nie oświadczam i świat moim świadkiem
Nie wiesz co będzie jutro, więc czym kurwa jest na zawsze?
[Refren]
Wiem, że chciałabyś mnie (Okej, joł)
Ale nie jestem romantyczny, będzie Ci ze mną źle (Okej, joł)
Lеpiej rozglądaj się za innym, uwierz, nie chcеsz mnie (Okej, joł)
Jeżeli chcesz kwiaty i filmy, zaproś se ze dwie koleżanki, yeah
Ale polubisz mnie (Okej, joł), jeżeli chcesz być moim ziomkiem — nie oburzysz się (Okej, joł)
Że nie wyjdziemy nigdzie w piątek, będziesz czaić mnie (Okej, joł)
Lubisz wygodę i porządek, mieć na bani swej
A nie kłócić się o byle gówno
[Zwrotka 2]
Ona nie chce być Twoim kolegą
Ona nie chce mieć pół, chce Ciebie całego
Ona nie chce byś był onanistą...
Ona nie chce byś uganiał się za inną
Ona nie chce, ale to jest Twoje życie, w Twojej ręce (No bo to, no bo to)
No bo to, że ktoś cię nie akceptuje, nie znaczy że jesteś chujem
Masz dużo rzeczy na głowie, każdy powinien zrozumieć
Nie wiem co powiedzą ludzie i nie chcę wiedzieć w ogóle
Bo sam realizuję mój plan...
[Refren]
Wiem, że chciałabyś mnie (Okej, joł)
Ale nie jestem romantyczny, będzie Ci ze mną źle (Okej, joł)
Lepiej rozglądaj się za innym, uwierz, nie chcesz mnie (Okej, joł)
Jeżeli chcesz kwiaty i filmy, zaproś se ze dwie koleżanki, yeah
Ale polubisz mnie (Okej, joł), jeżeli chcesz być moim ziomkiem — nie oburzysz się (Okej, joł)
Że nie wyjdziemy nigdzie w piątek, będziesz czaić mnie (Okej, joł)
Lubisz wygodę i porządek, mieć na bani swej
A nie kłócić się o byle gówno
[Outro]
Chciałabyś zmienić mnie, ale nie będę romantyczny
Pora, by zmienić mnie, na inny model z innej edycji
I będzie tak jak chcesz, bo ja nie podlegam edycji
Bierz mnie, albo nie
Ale nie będę romantyczny, czy to jest okej?