Intro: Dobry jazz, Adi
Zwrotka:
To miał być dobry rok, a był tylko dobry jazz
Nawet powolny krok uwierz dziwko dążył gdzieś
Przechylmy szkło, oby w nowym brakło gorzkich łez
A jak chcesz płakać, kurwa tata go na rączki weź
Się nie obrażaj, oks? Jak skleję se prosty wers
Bez metafor lecę wokół ludzie prości też
Szczury do klatek gdy nadchodzi deszcz
Pudrowane noski, coś ty może lepiej dobre zwrotki kreśl
Czasem zwróć tu uwagę na treść
Coś ważniejszego od haseł typu money & sex
Nic ważniejszego niż money & sex
Chyba, że nie masz za co to muszą Cie jeszcze chcieć
Skończyłem z tobą teraz grzecznie siedź
Jakieś pytania? Podnieś rękę, drugą bolka kręć
Trzecią (?)
Dostaną z gorem, czwartą zbijam sam ze sobą pięć
Haa, ty to Adi jesteś wiesz
Trochę Cię zjadam se nie wmawiaj, że to pewnie stres
Przerywam twój taniec, skumaj - i to nie breakdance
Prognozowanie (?), zakręcony seven days
Kurwa, to dopiero hasztag jest
Jak to tak nie zmieniać rymu, a mimo to fajnie brzmieć?
Jak myślisz, że to tak jak myślisz, się myślisz bez "Ś"
Jak bit mi w bani mydli, robię w mig hit i przy mnie jest "ś"
Co?
To nie koniec, myślisz: kurwa gdzie dwudziesty piąty wers?
Jak chcesz to policz sobie, ale ma to jakiś sens?
Dałbym puncha o matmie ale żaden ze mnie Penx
Bo się nie pale, jak pale na pakę wchodzi kebs
Jak się wywale nie kwaś miny, cytrynówa, Schweppes
Sprawdzaj weather, tornada i zachmurzenia gęste
Pozwalam odpalić raz jeszcze, mam gest