White House Records
Teoria fikcji
[Zwrotka 1: Verte]
Wchodzę na scenę, ring, rozdaję karty jak Don King
Mistrz grozy jak Steven King, dziś robimy bling bling tu na blokach
Mam bit, flow, studio, wokal
Livin' La Vida Loca, rym napierdalam tym jak z Glocka
Ty, niejeden z was się podda
Dosięgnie go mój liryczny shotgun
Dobra pyski ciule morda
Cisza, pękła hip-hopu klisza
Kumasz suma, wynik tu masz
Nas ma rację, hip-hop umarł
Mezy, Libery, Pedinksy, Donie
To wasz polski rap, maczaliście w tym dłonie, tak
Dziś spadnie liryczny grad
Poznasz czarny elementarz sygnowany jako K.A.S.T.A. Squad
A liryka broni się sama postrach technika ostra jak japońska katana
Ekipa duża liryczna mafia wkurza
Rap yakuza, wkrótce nadejdzie burza
To już finał, wasz rap to kpina, ciecie
Ten bałagan zmiecie huragan Catrina
W jednym rzędzie dziś Verte bit hula
Robimy czyste cięcie jak samuraj
Wasza podła postura stoi mi na pięcie
Lepiej nie furaj, bo i tak wiesz, że zjem cię

[Refren / Cuty: DJ Macu]
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama
[Zwrotka 2: Tede]
To musi być obciach być ghostwriterem
Gościa co gra po wsiach (Co?)
Płonie kolejny most a ja mam frajdę
Bo jaki kraj ten, to taki ghostwriter
To jest napad ryjem do gleby japa
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
I mówili, że raperzy upadną
Nawet nimi nie byli, a spadli na dno
Pamiętam Lexusa, klip ten i tekst ten
To śmieszne, sam jeździsz Lexem
Ja jeżdżę BM, jestem problemem
Jesteś chamem, a ja panem PLN-em
Jesteś kołpakiem ze spinerem
A ja spinerem na dwudziestu czterech
Życie jest takie i fakt, to hardcore
Lecz nikt nie mówił, że będzie gładko

[Refren / Cuty: DJ Macu]
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama
[Zwrotka 3: Verte]
Trzy lata przerwy, teraz comeback
Sabotowali scenę, no to będzie odwet
Otwieram punchy torby, odpalam gadki bombę
Dobrze, ja już urządzę wam pogrzeb
Od podszewki jak pisał Orwell
Tańczymy dance macabre, zatańczymy Grecka Zorbę
Władcy sceny, czy sił ci wystarczy
Pamiętaj ziomuś, uważaj z kim tańczysz
Nie trwa wykwintna gemby klin ta
Jadę z tym to nie film tylko mój rym
Tym robię dym z klasą jak Tym
Mam dobry team
Zanim wejdziesz w bit ten klin (Zło)
Widzimy to jak Slim Shady
Co made in W.R.O., baby
Dlaczego was? Bijacz!
Jak wspomniał Mes, lubię o dziwkach nawijać
Nędzne popisy przeciw naszym stylom
To Kodex, nic nie zrobisz, zapadł wyrok

[Refren / Cuty: DJ Macu]
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama
To jest napad, ryjem do gleby, japa
Technika ostra jak japońska katana
Jak wtedy Kodex 3 wyrok zapadł
Ta liryka broni się sama