White House Records
Eviva L’arte
[Intro]
Chcesz być artystą?
[Zwrotka 1]
Eviva L'arte - wiem, że odtwórcy to parter
Powtórki warte mniej niż pocztówki zdarte
Tabula rasa startem, lecz zapiszę kartę
Pop art jest zarazą, tam uczucia są martwe
Wole przejść liryczne krucjaty jak Louise Parker
Przez kraty widzę schematy - Ja i mój partner
Jak negatyw dla tych co mają się za MC`s
Pseudoartyści na formę sztuki zamknięci
Niekompetentni do odbioru poezji
Bo ich sens tkwi w opisywaniu uczuć finezji
Bezmiar treści, może w kilku słowach się zmieścić
Po co pieprzyć w kółko to samo, że życie mierzi?
Chowam się pomiędzy wersy, nie mógłbym bez nich
Jestem zarówno artystą jak bitewnym MC
Pośród słownych ofensyw znajdziesz mój życiorys
Chociaż opisując ten syf spalam się jak meteoryt
Chory koloryt to rytm życia w bloku, zatem
Może jak R. Wojaczek stanę się degeneratem
Ale rozbrat z rapem - nigdy, to zbyt dużo warte
I gdy będzie trzeba umrę z krzykiem Eviva L'arte!
[Refren x2]
Eviva L'arte - oddaje hołd poezji
Eviva L'arte - przestrzeń mojej ekspresji
Eviva L'arte - sztuka to dla mnie wszystko
Eviva L'arte - jestem artystą
[Zwrotka 3]
Problematyka tych utworów nie jest prostsza
Został uchwycony wątek to kuriozalna riposta
Bo wolę treścią chłostać by zawracać na fali
By ukazać im realizm, chwalić tych co pozostali
By człowieczeństwo ocalić, po to nasz intelekt
Oto cele mego rapu, przekaz prowadzę na czele
Ubieram w metafory wcześniej zbudowany szkielet
Nadaje mu koloryt i z słuchaczem tym się dziele
Jestem wolnym marzycielem co nadaje treści iskrę
Artysta z biegiem czasu może dusić cię uściskiem
Świata, zła i hałasu - ileż było takich istnień?
Zastanowienia czy z dniem kolejnym tu pośród nich
Nie stanę się tonącym w bezdennej, błędnej studni
My do zrozumienia trudni z panującą formą w kłótni
Jakie to przyniesie skutki, pytasz czy to tego warte
Gdy uznasz, że to martwe, krzyknę "Eviva L'arte!"
[Refren x2]
Eviva L'arte - oddaje hołd poezji
Eviva L'arte - przestrzeń mojej ekspresji
Eviva L'arte - sztuka to dla mnie wszystko
Eviva L'arte - jestem artystą
[Zwrotka 3]
Jestem poetą w tych niepoetyckich czasach jak Asnyk
Skłócony z planetą, bo widzę jej obraz jasny
Jak każdy z nas mam sny, chce je odzwierciedlać w grze tej
Jak każdy z nas mam styl po którym rozpoznasz poetę
Jak malarz mam paletę, zamiast barw używam słów
Jak Goethe chce wywołać okres naparów i burz
Czas z książek zdmuchnąć kurz, czas odwiedzić teatr
Ignorancja nie pozwala zgłębić istoty dzieła
Mówią ci "konwencji nie łam, tworzysz nieład", krzyczy ogół
Ale w stogu tym jest igła niewidoczna z wyższych progów
Jak Prometeusz do bogów, tworząc stańmy w opozycji
Sztuką słowa zgodne z duszą, chociaż jesteśmy nieliczni
Nie opuszczam pozycji, dwaj MC`s pełni ambicji
Protestują przeciw intelektualnej prohibicji
A rap bez fikcji nie musi być tandetą
Mój jest sztuką, choć może Ja nie jestem poetą
[Refren x2]
Eviva L'arte - oddaje hołd poezji
Eviva L'arte - przestrzeń mojej ekspresji
Eviva L'arte - sztuka to dla mnie wszystko
Eviva L'arte - jestem artystą
[Outro]
Chcesz być artystą?
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]