White House Records
Kavalieroz
[Intro: DJ Bam (Scratche) & DonGuralEsko]
Killaz Group, synu (G.R.U.)
Rymuje sycie (Tak)
Przyjmij to do wiadomości (Gural, Gural, PDG, PDG Kartel)
Hardcorowy papa gada

[Zwrotka 1: DonGuralEsko]
Chuj w dupę liderom, PDG Kavalieroz
Był nielegal i płyta "Gural Solo" 3:0
Jak Herod złą sławą owiani, jak merol renomowani
Krytykujesz? To na nic
GURALesko z kumplami, to o nich i to dla nich
Masz problem, frajerze? Odpalamy dynamit
Nie zasuwamy pumami i nie popijamy sztokiem
Pod blokiem z nowym rokiem, nowym krokiem
Z Qlopem gramy w PDG karaoke K do G Rockefeler
Czacha przepalona zielem
Puszczamy melę pod nogi frajerstwu
Jest Gruby, jest Sheller, są inni przyjaciele
Podziemne kapele dzisiaj wychodzą z cienia
Pozdrowienia dla prawdziwych, siema!

[Zwrotka 2: Qlop & DonGuralEsko]
Trzymam się kuzynów, jak skóry dziara
Q.L.O.P. i wszystko jasne jak Siara
Że hip-hop mnie jara, zupełnie jak ja baty
Bo serducho podpowiada, a ja idę właśnie za tym
Napierdalaj do celu prosto, się nie włócz
Trudź się i ucz, bo to do sukcesu klucz
Pozostań w podziemiu, ale na legal się wynurz
Atuty swoje wyłóż – czaisz, o co chodzi?
[?] do rany przyłóż, za to staram się, jak mogę
I cały czas ćwiczę
Lays nie wpierdalam, bo mam jedno oblicze
Liczę na siebie i idę z tym na chama
[?] grama
Szybko, nie wiesz, co się dzieje?
Komuś się nie podobam, mnie to nie ziębi, ni grzeje
Takie jest życie – nie kolor, jak z prospektów
Ja nie potrzebuję frajerskiego respektu
Z Bublem i Guralem do przodu jak czołg
Niejednego to orzeźwi, jak po bacie Sherry Coke
Wytrwały i zawzięty, jak Tony Hawk
Szybki i celny, jak tomahawk
Przepalona czacha, jak zwykle na maksa
Solidnego sznapsa
Wiadomo, Lech mocny za następny dzień owocny
Za to wszystko, co lepszym mnie czyni
Rap, ganja, kuzyni oświetlają drogę ciemną
Dziękuję Bogu za to, że jesteście ze mną
(Dziękuję Bogu za to, że jesteście ze mną)
[Zwrotka 3: Bubel]
Kuzynom piona! Ja i czacha przepalona
DonGURALesko, Polski zachodnia strona
WLKP – my tu warunki stawiamy
Hardcore gramy, co robimy – doceniamy
Nie damy plamy, famy olewamy
Te! Nie chodź szlakiem, po którym my stąpamy
Na swoich ludzi stawiamy i na siebie samych
Gardę trzymamy, łempy rozpierdalamy
Postępy osiągamy w szybkim tempie
Raczej prawdziwi gracze, tak, a nie inaczej
Posiadacze talentów właśnie wykorzystywanych
Teraz prezentowanych technik podrasowanych
I nikt nie jest w stanie zagrozić naszej pozycji
Saga trwa jak nienawiść do policji
Zawsze będziemy szybsi od ciebie o krok
W podziemiu skitrani, naszym sojusznikiem mrok
Do końca przekonani o swoich racjach
Współpracy kontynuacja, PDG formacja
Klika, więcej THC, synu
Pokój dla wszystkich naszych kuzynów