QueQuality
SELFMADE
[Refren]
Całe życie nie liczyłem na nikogo, pomnik zbudowałem sam
Nie było nikogo obok nas
Całe życie gromadziłem złe emocje, a wyciągnąłem hajs
Tylko może policzyć nasz czas
Postawiłem swoje logo tak wysoko, się dowiedział o nas świat
W moim dresie rozjebałem bank
Nigdy nie pytałem nikogo o drogę, to ja pokazałem szlak
Jestem tutaj tylko dzięki wam

[Zwrotka 1]
Biłem się z diabłem na głodzie, bo chciałem opuścić to piekło
Musiałem dać radę, dostałem od losu błogosławieństwo
A byłem tam żaden nikt kurwa nie pomógł, jak było mi ciężko
Mam taki charakter, że kurwa nie chcesz go testować, mendo, dawaj
Załatwiam sprawy w ukryciu, ulica uczyła, żeby działać cicho
Ja codziennie lepszy, trenuję bez przerwy, u nas jakość, nie ilość
Jak powiesz za dużo, to nie zdziw się, że wleci na ciebie sto kilo
Jak lamus nie posiadam kosy, mam ręce od tego, by zgasić ich, cipo

[Refren]
Całe życie nie liczyłem na nikogo, pomnik zbudowałem sam
Nie było nikogo obok nas
Całe życie gromadziłem złe emocje, a wyciągnąłem hajs
Tylko może policzyć nasz czas
Postawiłem swoje logo tak wysoko, się dowiedział o nas świat
W moim dresie rozjebałem bank
Nigdy nie pytałem nikogo o drogę, to ja pokazałem szlak
Jestem tutaj tylko dzięki wam
[Zwrotka 2]
Dziękuję Kabe za pomoc
I za to, że daliśmy światu Złote Przeboje
I dzięki przygodzie tej mamy, co nasze
I światło wskazuje nam właściwą drogę
Potem dostałem ofertę, by pierwszy mój singiel
Był zlokowany w sobie logiem
Dzięki Bacardi za pomoc
Te dwieście tysięcy dziś leży luzem na stole
Świeżo wychillowany egzotycznym lolem
Się nie spinam, bo mam dobrą wolę
Życzę każdemu wszystkiego dobrego
Spełnienia, co postanowiłeś sobie
Poznałem wielu w tej jebanej branży
Na rękach im leżą fałszywi idole
Żałuję, że podałem rękę tym kurwom na górze
Prawdziwych poznaję na dole, ja pierdolę
Toast, toast, wasze zdrowie
Jebać tych, co psują głowę dzieciakom
I kręcą afery, by zrobić na krzywdzie zarobek

[Refren]
Całe życie nie liczyłem na nikogo, pomnik zbudowałem sam
Nie było nikogo obok nas
Całe życie gromadziłem złe emocje, a wyciągnąłem hajs
Tylko może policzyć nasz czas
Postawiłem swoje logo tak wysoko, się dowiedział o nas świat
W moim dresie rozjebałem bank
Nigdy nie pytałem nikogo o drogę, to ja pokazałem szlak
Jestem tutaj tylko dzięki wam
(Grrra)