[Zwrotka 1]
Zagrać koncert w każdym z małych miast
Pijąc gołdę krzyczeć "jebać świat"
Żeby nigdy nie podzielił nas
Żaden wróg czy pierdolony hajs
Mieć przyjaciół takich wiesz od serca
I kobietę taką wiesz prawdziwą
Żeby codziennie móc jej potwierdzać
Że to serio chyba jest już miłość
Żeby ziomal się nie wjebał w przypał
Eksperymentując w narkotykach
Żeby zrobił wymarzoną rzeźbę
Nigdy nie szukał wyjścia w anabolikach
I jeśli coś mogę dodać jeszcze
Żeby już żadna go tak nie zraniła
Chcę, żeby każdy ziom odnalazł szczęście
Nie znikając już z mojego życia
Widywać się z nimi trochę częściej
Zamiast żegnać się, już zawsze witać
By mieć ich ze sobą po koncercie
W razie gdyby jakiś typ się spinał
Żeby Wiktor rozpierdalał w ręcznej
Żeby Kiler zawsze mnie podbijał
By kiedy tylko spojrzę za DJ'ke
Moja mała gdzieś tam zawsze była
Żeby Mati został taki jaki jest
W końcu znamy się od 18 lat
Wychowaliśmy się w takim samym tle
W jednym z małych trochę zapomnianych miast
Chciałbym żeby każdy wiedział gdzie to jest
Nie tłumaczyć tego wszystkim któryś raz
Wcale sam nie muszę aż za wiele mieć
Życzę każdemu życie takie jakie mam
[Refren]
A ty ciągle życz mi źle (a ty ciągle życz)
Za to że chciałbym to wszystko mieć (za to że chciałbym to wszystko mieć)
A ty ciągle życz mi źle (a ty ciągle życz)
Za to że chciałbym to wszystko mieć (za to że chciałbym to wszystko mieć)
A ty ciągle życz mi źle (a ty ciągle życz)
Za to że chciałbym to wszystko mieć (za to że chciałbym to wszystko mieć)
A ty ciągle życz mi źle (a ty ciągle życz)
Za to że chciałbym to wszystko mieć (za to że chciałbym to wszystko mieć)
Chciałbym wszystko mieć
[Zwrotka 2]
Żebym nie czuł się już tak samotnie
Nagrywając przez całe tygodnie
Żeby nie martwiła się rodzina
Kiedy w weekend zwiedzam całą Polskę
Żeby ojciec wreszcie mógł odpocząć
Żeby ktoś za niego jeździł w trasę
By nauczył mnie jak mam dorosnąć
Chociaż zawsze był dla mnie przykładem
Żeby zawsze miał czas na wakacje
No i oczywiście zabrał mamę
Trochę dalej niż na tą Chorwację
Przyjadę i przypilnuje chatę
Żeby Kacper stał się lepszą wersją mnie
Choć nie wiem czy jestem dobrym bratem
Nie pakował się już w tarapaty
Nigdy nie powiedział 'Nara Bati'
By nigdy nie stała im się krzywda
Za gwarancję wiele bym zapłacił
Żebym każde wolne wykorzystał
Byle przyjechać i ich zobaczyć
Żebym nie zmarnował żadnej szansy
I nie przespał już żadnej okazji
Jeśli ona się o mnie zatroszczy
To żebym jej nigdy nie zostawił
Żebym nigdy więcej nie był głupcem
Zapatrzonym tylko w swoje zyski
Już inaczej myślę o gotówce
Szukam możliwości inwestycji
Czas pomyśleć trochę o przyszłości (O przyszłości)
Wieczną młodość mają tylko filmy (Tylko filmy)
Nigdy nie chcę nikomu zazdrościć
Jeśli umrzeć to tylko szczęśliwy
[Refren]
A ty ciągle życz mi źle
Za to że chciałbym to wszystko mieć
A ty ciągle życz mi źle
Za to że chciałbym to wszystko mieć
A ty ciągle życz mi źle
Za to że chciałbym to wszystko mieć
A ty ciągle życz mi źle
Za to że chciałbym to wszystko mieć
[Bridge]
A ty ciągle życz mi źle, ciągle życz mi źle
Ja chcę tylko żeby wszyscy moi ludzie mogli wszystko mieć, mogli wszystko mieć
A ty ciągle życz mi źle, ciągle życz mi źle
Ja chcę tylko żeby wszyscy moi ludzie mogli wszystko mieć, mogli wszystko mieć
[Rozmowa tel.]
-Później coś robisz czy nic?
Bo ja nie wiem bo z Krzysiem byłem na
Treningu dzisiaj i zrobiliśmy trening (he)
No i on pojechał do domu, Misiek w robocie
Masz jakieś chęci, plany?
-Właśnie się chciałem zapytać czy coś robisz czy nie