[Refren]
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada w auto chłopak młody
Czule żegna się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą
[Zwrotka 1]
Masę różnic, tacy sami
Choć jesteśmy sąsiadami
Gdzie mam uciec, uciekamy
Wciąż przed siebie, ulicami
Szczyt absurdu, nie zna granic
Ściek na gardle, aż do krtani
Serce pękło, serce krwawi
Słowa dzielą, jak tsunami
Grabarz przecież, nie chciał grabić
Ciągła walka z wiatrakami
Nie mam broni, nie chcę zabić
Nie mam zbroi, nie chcę ranić
[Refren]
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada w auto chłopak młody
Czule żegna się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą
[Bridge]
Ukrainą, uwoo
[Zwrotka 2]
Krzywe życie, z przepisami
Nie ma ludzi z zasadami
Przesiąknięty układami
Jakbym składał origami
[Refren]
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada w auto chłopak młody
Czule żegna się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą
Hej, tam gdzieś znad czarnej wody
Wsiada w auto chłopak młody
Czule żegna się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą
[Outro]
Yeah, yeah, uwoo