[Intro: Opał]
Ej, wiesz, mieliśmy rację, każdy nasz ruch rozpływa się gdzieś po czasie...
Nie, jeszcze raz, stary, okej?
[Zwrotka 1: Opał]
Wiesz, mieliśmy rację, każdy nasz ruch zostawia ślady jak marker
Lubię jak chłodnymi dłońmi oplatasz palce jak kastet
Wiesz, mieliśmy rację, wszystkie wybory już dawno spisane na plansze
Nie jestem podatny na cały syf wkoło, a cały syf wkoło jest podatny na mnie
Przez to robię kafle, to jedyna stała, jakbym remontował kilka łazienek na raz
A nie chcę mieć kilku łazienek na raz, tylko tą jedną dla nas
Dobrze Cię poznać i wiedzieć, że w tym połączeniu każdy odnajdzie dla siebie skrawek
Wybacz, sam ostatnio się nie poznaję, jeśli nie odbieram, pewnie się udaję
Gdzieś, gdzie nie każą mi dawać wiary, bo jej nie oddaję
Przeżywamy chwilę, albo o tym robię kawałek
A w sumie to jeden chuj, dograj do każdej chwili ad-lib
Nie potrzebuję pustych słów, a potrzebny dotyk jak z tantry
Teraz wiem, że każdy nasz ruch to czystej energii teatrzyk
Zostawiłaś u mnie swój mood, a unosi mnie jak na tafli (mmm)
[Refren: Opał]
I pachnie jak jaśmin, pachnie jak jaśmin
W naszej wyobraźni, ciągle pachnie jak jaśmin
[Zwrotka 2: Floral Bugs]
Wiesz, mieliśmy rację, każde uderzenie zostawia nam blizny, a te gorsze - rany
Wiesz, mieliśmy rację, Opciu, przyszli, pisali, nagrali i rok rozjebany
I wciąż robię koło za kołem, a nigdy nie znałem się dobrze na autach (yeah)
Wiem tyle mniej więcej, że obecnie mnie wozi Dacia, a niedługo zmieni ją Maybach
Za to znam się na samplach, na dobrych markach i na jej oczach, i wargach
I na tych typach, którzy są wokoło, a to takie typy, co nadają się do Ozarka
I znamy się też na zegarkach
Nie chcę patrzeć na cyferblat zenita, jeśli nie odlicza mi, kiedy z nią randka (tak właśnie zmienia mnie magia)
Tak właśnie mówi mi H4J4, jak balans bieli i ciała do ciała
To pliki w kieszeni i pliki z nagrania, wydaję te drugie, by pierwsze wydawać
Te pierwsze to spokój i stabilizacja, te drugie to pasja, i realizacja
Drugie dają pierwsze, pierwsze dają drugie, to nie korporacja, a kooperacja
[Refren: Opał]
I pachnie jak jaśmin, pachnie jak jaśmin
W naszej wyobraźni, ciągle pachnie jak jaśmin
I pachnie jak jaśmin, pachnie jak jaśmin
W naszej wyobraźni, ciągle pachnie jak jaśmin
I pachnie jak jaśmin, pachnie jak jaśmin
W naszej wyobraźni, ciągle pachnie jak jaśmin