MOBBYN
Dresscode
[Zwrotka 1: Młody G]
Pitos jeszcze nie był tak istotny
Jeździłem pod Witosem i atakowałem schody (Squad)
To był 2005 albo i 4, przyjebałem do Warszawy
Nie zdawałem sobie sprawy
Dokąd zaprowadzi mnie poszukiwanie prawdy, MOBBYN
Odnalazłem skarb, którym rozjebałem kraty
Odnalazłem brata
Gramy rap, a nie w karty
Nowy Johnny Cash, to nie country
To city Shanty
Mija 15 lat, szmaty oprócz pały chcą też autografy

[Zwrotka 2: GSP]
Tak jak apgar miałem swój dresowy squad
Rozbijałem głowy i słuchałem polski rap
2-0-1-2 za duża bluza
Teraz przy mnie stoi brat; MOBBYN to burza
Zbieram wiatr z betonu róża
Zbieram wiatr, dalej słaby rap mnie wkurza
Niejedna suka już się pewnie podnieciła
Jak w dawnych czasach, kiedy każda się łasiła
A dla nas dzieciak prawda to największa siła
Od dawna stoi przy nas