​kuqe 2115
Fikcja
[Zwrotka 1]
Chwilami nie istnieje świat, który znam
Chciałbym poznać odpowiedź
Nie chce kłamstw, które dać, które dać, które dać
Może mi dziś ktokolwiek
Nie jest tak, jakbym chciał
Choćbym stawał na głowie
Cenę za zmrużenie powiek wyjebało na procent
Nie chcę u Ciebie długu, proszę śpij spokojnie
Kochanie, proszę śpij spokojnie...
Ile jeszcze możesz dać mi?
Chciałbym świętego spokoju i wystarczy
Wiesz, że nie szukałem szczęścia wokół mantry
Chce swojego miejsca - tak jak nieba gwiazdy
Chce twojego ciepła - tak jak krwi chce wampir
Jesteś moim słońcem - powodem do walki
Już Cię nie zawiodę, przysięgam na skarby
Tyle krzywych akcji, przysięgam ostatni raz
Nie zapłaczesz tak

[Refren]
Przestań w końcu się bać, zapomnij o złych snach
Weźmy kurwa się w garść
Twoje lęki to fikcja /x2

Odrzućmy na bok strach, nerwy kruche jak crack
Niech nie będzie Ci żal, rzucić w pizdu ten płacz
Twoje lęki to fikcja /x2
[Zwrotka 2]
Gdy papieros koi ból - mówisz dość
Kiedyś liczył mnie pieniądz, dzisiaj ja chcę liczyć go
Bo liczy się tylko sos
Bo liczy się tylko sos i wieczory z braćmi
Prawdziwi obok, a reszta niech się popatrzy
Przy boku kobieta, która zna mnie jak nikt
Przy boku kobieta, która zna mnie jak nikt
Mówią czas ucieka - przy nich tylko tańcze
Nie ma co narzekać, czuję życia zastrzyk
Otworzyłem sezam i to chyba czwarty
Jestem gotowy na medal, który wezmę tamtym
U mnie nie zapada noc
Mam w kieszeni fajne rzeczy, jest mi ok
Na głośniku lecą pieśni, które nagrał dobry ziom
Albo jakiś inny gość
U mnie nie zapada noc
Mam w kieszeni fajne rzeczy jest mi ok
Wóda palona jak wow
Trapy i daby to sport
Trapy i daby to sport

[Refren]
Przestań w końcu się bać, zapomnij o złych snach
Weźmy kurwa się w garść
Twoje lęki to fikcja /x2
Odrzućmy na bok strach, nerwy kruche jak crack
Niech nie będzie Ci żal, rzucić w pizdu ten płacz
Twoje lęki to fikcja /x2