[Zwrotka 1]
W tę noc pachnę alkoholem
Mamy rooftop, kilka godzin, nas i chcę tańczyć jakby cały świat był nasz
Bo i tak jebie mnie co się stanie
Straciłem już samokontrolę, ale nie chcę iść spać
Nie chcę spaść, jak jedna z gwiazd
Chcę być na zawsze
I całować Cię w deszczu, przepierdolić w blackjacku cały hajs
I znów
[Refren]
Patrzę w lustro - widzę znajomą twarz
Nie wiem czy to ciągle ja, i czy na pewno ją znam
Lecz to lubię, naprawdę to lubię
[Zwrotka 2]
Jestem po dwóch, ona nie chciała nawet jednej
Nosiła nóż i mało świecącą torebkę
Wyglądała tak, jak żadna inna suka w mieście
Jedno jest pewne, ktoś tu dzisiaj straci serce
Na nowej koszuli mam nowe perfumy, a diabeł mówi do mnie "szefie"
Dzisiaj mam zamiar się upić, zostawić i zgubić bo taki właśnie jestem
Bo taki właśnie jestem
[Refren]
Patrzę w lustro - widzę znajomą twarz
Nie wiem czy to ciągle ja, i czy na pewno ją znam
Lecz to lubię, naprawdę to lubię