LAY (张艺兴)
TY I MIASTO
[Refren]
Idę miastem sam bo łatwo
Idę miastem sam gonie banknot
Widzę blask, kobietę płaczącą
Nie czuje nic - kiedy mam to

[Zwrotka 1]
Poznałem pojebanych ludzi (Im się nudzi)
Dowiedziałem się co to jest naprawdę drag
Nie zostałem sam, kiedy byłem załamany
Mam swoich ludzi i kobietę - dla nich tak zasuwam
Me demony mówią, ale niech do mnie nie mówią
Mam ich dość, powodów wiele - marnowałem cele
Okradałem ludzi teraz jest mi głupio
Będę dawać biednym bo im się należy

[Bridge]
Jest po co żyć
Nie ma co umierać
Mordo, Będzie coraz lepiej
Nie ma co umierać
Będzie coraz lеpiej

[Zwrotka 2]
Nie chce być sam tylko o to łatwo
Mam stan i rozumiеm czemu mam go
Takie życie stoję pod zamkniętą żabką
Obok leży martwy człowiek ludzie tylko patrzą
Ludzie nic nie znaczą
Ludzie udają, że się wiecznie zamartwiają
Nie pomaga mi cokolwiek co nazywasz magią
Uspokaja mnie jedynie, kiedy patrzę na nią
Uspokaja moje serce - moją duszę
Jedyny narkotyk, który zażywać po prostu muszę
Całe zło tego świata skumulowany jest w chmurzę
Która kapię kwaśnym deszcze a ja zawiązuje sznurek Sobie na szyi
Skąd ty masz te narkotyki?
Jak nie przedawkuję to mi w końcu powypala styki
Jak nie przedawkujesz będziesz słyszał w nocy moje krzyki
[Refren]
Idę miastem sam bo łatwo
Idę miastem sam gonie banknot
Widzę blask, kobietę płaczącą
Nie czuje nic - kiedy mam to

[Outro]
Nie chce umrzeć ja po prostu nie chce żyć