[intro]
Dzięki, że jesteś ze mną do samego końca
W tym momencie kończy się ta część płyty, która jest tylko dla Ciebie
Jest kilka osób, którym chcę podziękować
I teraz właśnie tylko dla nich:
[Zwrotka 1]
Pochylam z pokorą głowę, przesłuchuję całe CD dumnie
Rezultat pracy, pasji, marzeń - masz ich wiele u mnie
Skąd tytuł płyty - bo sam wiem że czasem że jest trudniej
Żyć tu. Wiem że umrę, więc mówię, póki nie legnę w trumnie
Że co by się nie działo, znów otwieram oczy rano
Nie zdążyłem się odwdzięczyć, zrobię to Tato i Mamo
Za wsparcie, choć go nie doceniam czasem, nawet często
Lecz wiem że póki jesteście tu życia nie nazwę klęską
Dziękuję za rodzeństwo - Gabi, Miłosz rosną w oczach
I nie umiem im powiedzieć jak ich mocno kocham
Chcę być dla nich dumą i móc podać rękę zawsze
Czyli służyć wsparciem i podporą w każdej chwili, by fajnie żyli
Babcia - chce pomóc jak może, lecz gada znów gorzej się nam
Chcę to naprawić by mówić, że dobrze Cie znam, z dumą !
Nie próbuję się domyślać ile przeszłaś
W imię siebie, w imię wnuków, w imię dziecka
Jestem idiotą, zbyt tchórzliwą ciotą by się przyznać
Że dobrze chcesz - wiem, a twierdzę że dzieje mi się krzywda
Czego nie umiałem w życiu, wam na płycie wyznam
Wam i każdemu, komu czuję winny się, żeby się przyznać
Że to, że Cię spotkałem sprawiło że track ten powstał
Że robię to co kocham, więc po sobie ślad też zostaw
Nieudolnie chce uczucia w słowach zamknąć
To za mało lecz i tak chcę ofiarować Wam to
[Refren]
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy wers tylko dla nich jest
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy tylko dla nich ten wers
[Zwrotka 2]
Znów jestem uczniem, pamiętam pierwsze melanże na torach
Jest nas sześciu, jedna klasa, jedna miłość, jedna szkoła
Każdy z nas jednak po latach paru swój plan ułożyć zdołał
Przemek, Michał, Piotrek, Stah i Marcin - to do was follow up
Miłosz - przyjaźń, która przetrwa czas
Wiecie ile godzin nam minęło na bece,ile lat przecież
Mam brata Miłosza, wolę mówić że mam dwóch
Zbyt wielu tak lojalnych ludzi jak on za chuj nie znam tu
Za mało czasu, by za wszystko podziękować
Tyle tylko sensu schować mogę w słowach, no więc zobacz
Dziękuję Ali za naukę o sobie samym
Robię w głowie zmiany, ona dba o swoje plany
I to mnie cieszy i to jak znajduję zeszyt z wlepką Pryzmat
Gdzie są ci co to nagrali, bo się nie chcą przyznać (Szczur)
Każdy poszedł w swoją stronę, ale dzięki temu
Znalazłem swoją formę, w innej bym się określić nie mógł
PWO zrobił nam master, wspominam czas ten, studio na [Rawka ?]
Wpada tam Kojot, wpada tam Bazi, robimy rap i luźno nam gadka
Klei się, rap tak zjednoczył nas, a ta inspiracja buduje więź
Już wiele lat, nadal słowa w taktach, każdy z nas wszak [???] chce
Wrzesińska, Viktoria studio i ciągły chill
Bity dudnią, jest luźno, ciągły zestaw dobrych chwil
Robiliśmy głupie rzeczy, ale Kojot sam to wie
Czas iść po marzenia bracie, wejść z tym rapem zamknąć grę
[Refren]
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy wers tylko dla nich jest
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy tylko dla nich ten wers
[Zwrotka 3]
Pamiętam Prądnik, wakacje na 101 - piękny czas
I jestem pewien, że w jakiś sposób wyrzeźbił nas
Magik- mało widzimy się, lecz wciąż ogarniasz przyszłość
Jak Krystian w WWA, jaram się że to tak wyszło
Traczu - szkoda że FlowMode nie siadło jak miało
Kraków jest ciężkim miastem, chcę wciąż go zmieniać śmiało
Dzięki że pomagasz mi z muzyką dotrzeć tam, gdzie
Słyszy mnie pierwszy raz ktoś kogo tu dobrze znam
Penx'a - synonim prawda, bo tak mnie tchnęło
Wierzę że już wkrótce usłyszysz ten rap w stereo
Wszystko uda się, operacja pójdzie gładko
Natalia wróci, cała reszta pójdzie równie łatwo
Zygier - wiem, że możesz czasem uznawać mnie za kretyna
Że się wożę i się spinasz, że z gadaniem wciąż przeginam
Wiesz, że mam bekę często, celem nie jest kpina
Udało Ci się z agencją i jest dla Ciebie finał
Filip - zawsze będziesz dla mnie diabłem wiem to
Od początku byłeś dla mnie jak jedyny mentor
Dzięki, że hamowałeś rzeczy, które planowałem
Dzięki temu sam dojrzałem - puszczam CD dopracowane
Ludzie ze sceny: Stami, Freak, Nor, Hakim
[Grochu, Żudu, UZI, Mati, Buła, Koza ?] ludzi takich
Nie sposób wymienić tych, co robią tu dziś tracki
Widzimy się na melanżach, tryb nam się nie znudzi taki, nie
[Refren]
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy wers tylko dla nich jest
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy tylko dla nich ten wers
[Zwrotka 4]
Mój głos leci za granicę, pójdzie dalej jeszcze, wierzę
Szkoda, że nie wracasz ziom - to do Małego w Manchesterze
Z Manchesteru na osiedle, może jakoś to was zdziwi
Że też macie tu featuring - pozdro Sowa, Kosabr, Zibi !
I cała reszta, z którą czasem lokalnie się mijam
Zostają te same twarze, a coś (coś) właśnie przemija
Jak pierwszy Kemp i kolejne trzy
Widzę wielu ludzi, gdy pamięcią sięgnę
I pamiętam, jak gram hymn w kilkutysięcznym gronie
Widzę jak poznaje Ciebie, ale o tym na koniec; wiesz
Wracam na lokal Wicher pyta "z płytą co jest?"
Jadę do Homexa, dzięki niemu wychodzi ten projekt
Na bitach tylko Marf i Nastyk, bo już nie mam siły
Prosić się o bity, nie ma że mnie będą znów martwiły
Wam dzięki za wiarę i zaangażowanie
Andrzej - co za refren, od dawna znam na pamięć
Za okładkę Stan, Shorty - za [???]
Za dobre słowo i promo przez Hipocentrum - Przemek
Sylwek - za ideę, Kris - za kamerę
Za stronę - Łukasz i [Bati?] za słowo szczere
Dla znajomych z KRK, z Wrocławia, czy skądkolwiek
Dzięki wam i dla was daję w głośnik czystą fonię
Płyta to już koniec, lecz zanim nastanie meta
Kończę wersami dla Pani, co na nie najbardziej czeka
[Refren]
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy wers tylko dla nich jest
Ten numer z tej płyty jest tylko dla nich
Więc mówią przeze mnie, choć milczą sami
Masz własny świat, nie wiesz o nich nic, mi są znani
Każdy jest inny, każdy tylko dla nich ten wers
[Zwrotka 5]
Otwieram oczy, widzę jak przez sen uśmiechasz się błogo Aniu
Wiem, że uśmiech ten nie pozwoli na myśl o rozstaniu
Nie myślałem, że złożę taką deklarację
Jestem pewien Ciebie i siebie - wiem że mam rację
I gdy z pełnym przekonaniem mówię Ci, że Cię kocham
Czuję, że czujesz to samo, więc posłuchaj i mi w oczy popatrz
Niby wielki "plejer", często na wyrost, wiesz to
Ściągam przed tobą maski, skreślam przeszłość grubą kreską
Moja Petit Queen, wymarzona dama serca
Piękna, upragniona, nie do opisania w wersach
Chcę tak zamknąć płytę, czuję że to dobry wybór
Żadnych więcej przygód nie zabierze nam niemądry wygłup
Widzisz chwile znakomite? Zamknij oczy słońce
Znałaś wcześniej całą płytę pozwól się zaskoczyć końcem
To co między nami wyszło to sny i z dumą patrzę w przyszłość
Bo przyszłość to my
(Przyszłość niesie wiele niespodzianek
Stawimy im czoła razem !)
[outro]
Dzięki za wszystko i do usłyszenia !