KaeN
Drużyna Mistrzów
[Zwrotka 1: Bosski Roman]
Trening czyni mistrza, kiedy ćwiczyć się zaczyna
Wiemy, liczy się drużyna, trening, wycisk [?]
Zdeterminowana siła, w eter rymowana piła słów
Które niszczą więz lenistwa, znów cię motywują tu
Veni vidi vici, to jest widy wycisk to
Weny mamy przypływ i dajemy wam to dzisiaj, bo
Sport, muzyka, pasja to jest nasz atrybut
Przedłużycie z nami, to jest wasz wybór
Masz wygód dość, masz, wyrób coś, dasz sobie w kość
Znak to mój głos, brat, promuj sport
Tak, ładuj broń, wybieraj moc, wybieraj cło
Drużyna Mistrzów - hip-hopowy sport

[Zwrotka 2: Webster]
Trening jak rzeźbiarz charakter kształtuje
Wytrwałość, wola walki, to potem procentuje
Ciało jest świątynią, którą każdy sam buduje
Więc dbaj o nią, bo lenistwo cię zatruje
Ten, co nie próbuje, nie wie, czy potrafi
Gdy tylko w to uwierzysz, każdy cios do celu trafi
Lepsza sala treningowa niż szeregi mafii
Tam też zasady sztywne jak w chińskiej kaligrafii

[Zwrotka 3: Kamil PRJ]
Ty wybierasz drogę, nikt w wyborze nie pomoże
Jedynie dopowiem "zawarta jest siła w tobie"
Coś ci powiem, moment, czekaj chwilę, człowiek
Mimo, że jutro jest niewiadome, dawaj w naszą stronę
Z tych bogatych domów, czy z biednej dzielnicy
Na siłowni, micu czy boisku ćwiczysz
Teraz ty się liczysz, młody, dajesz wycisk
Wiara cię umacnia, nie odejdziesz tak jak oni z niczym
[Zwrotka 4: Gruber]
DM - dwie litery, znasz je, co
Perfekcyjne połączenie, czyli przekaz i flow
Przy okazji to inicjatywa, która ma moc
Co u ciebie? O tym nie wie nikt, to przekaż im to
Dzień w dzień, szykuj swoje pasje, bądź
Mistrzem, to przecież czasem oczywiste, choć
W życiu nic nie ma za friko, zaufaj dobrym ekipom
Masz od nas wsparcie, tym te słowa są

[Zwrotka 5: Sabot]
Jestem mistrzem, oczywiście
Ze ja się na coś zajawię, to chcę to robić zajebiście
No myślę, że w liście w najczystszej
Formie brudne myśli wyślę w piździec i cisnę
Przy tym ciebie nie poniżę, siebie nie wywyższę
Czyż nie, wiele zadań jest na twojej liście
Ja staram się cały czas realizować poniższe
Jest ciężko, moblizacja nie jest małym pryszczem
Poraz kolejny się powtórzę, chcę cały czas robić
Muzę dla siebie i dla was, ludzie, myśle o tym
Gdy idę spać i zaraz się budzę, mówię jasno, bez złudzeń
Tu niełatwo jest uciec od zdradliwych uciech
Zapotrzebowanie duże na różne formy odurzeń
Nic dobrego z tego z tego nie wywróżę tu i ówdzie
Więc zobacz co, nie bój się, mam lekarstwo na zgubę
To jest rap, sto lat za naszą nutę
[Zwrotka 6: DMK & Josef & Kubano Zarys Zdarzeń]
Sport pomaga wbić się na właściwy tor
Muzyka, która dopinguje na głośnikach
Pasja, motywacja do działania wzrasta
To Drużyna Mistrzów i jej reprezentacja
Na wielką skalę rozrasta się ta akcja
Dociera do ciebie, do twojego miasta
To jest twój czas, to jest twoja szansa
To dopiero początek, będzie kontynuacja
Satysfakcja, akcja, realizacja samego siebie
Możesz to osiągnąć, bądź tego pewien
Twoim terenem może być tu wszystko
Ulica, sala, kort, basen, studio czy boisko
Masz chęć i zapał, to jesteś już blisko
Od nas masz muzykę, masz tu czysty hip-hop
Zarys Zdarzeń to adrenaliny symptom
Drużyna Mistrzów, Mistrzów rozkmiń to

[Zwrotka 7: KaeN]
Niemożliwych nie ma rzeczy, bo to w tobie duża siła
Spada moc, zadaj cios, oto burza w żyłach
Podstawa - wielka wiara, powaga, męska sprawa
Postawa, nie strach, marazm, uwaga, szczęścia dla was
Czas mija, blask mija w nas, dalej jedziesz
Ta chwila zdławiła strach, wiarę niesiesz
Nie da się zatrzymać, płynie ta benzyna, wybuch
W samych swoich witam gronie - Drużyna Mistrzów
[Zwrotka 8: Młody Bosski]
Życiowa droga do celu często bywa kręta
Można upaść nisko lub na dobre wszystko zmieniać
Jesteś blisko zwycięstwa, to walka konsekwentna
Daję ci możliwość i nie popadasz w letarg
Za dużo gadasz, mniej słów, więcej działań
To sprawia, że możesz swój kręgosłup umacniać
Drużyna Mistrzów do sportu namawia
Oddaj się inicjatywie, dla przeszkód bądź jak taran

[Zwrotka 9: Lukasyno]
Ci co wolą nocha, płyną w dół na blokach
Myślą, że są kimś #nokaut
Trening jak modlitwa, nie na pokaz
Ja biegnę przed siebie, bo to kocham
Ej, zobacz, na osiedlach sport bierze górę
Chłopaki street workout, w te miasta aż po murem
Chcesz być w życiu kimś czy być zwykłym siurem
Sportowy styl, umysł czysty, szacunek

[Zwrotka 10: Egon]
Drugi etap, czysty przekaz
Dla tych bloków mnóstwo lekarstw
Drużyna Mistrzów, NON, tego czekasz
Wiecznie w formie, pasja, sport, nieodzownie
Rozwijam swoje skrzydła, jeśli chodzi o mnie
Nie o medal jest stawka
Tu wtłaczana zajawka jak na starych ławkach
Bit dudni w słuchawkach, ulica podkręca
Studio, nokaut, Koneksja, waleczne serca

[Zwrotka 11: Słoń]
Scena, na której gram, to jest moje boisko
Mam trzydziesty trzeci numer jak Grant Hill w Pistons
Wszystko, co miałem, postawiłem na tą kartę
Zamiast piłki trzymam mic i stosy kartek
Nawet jeśli masz zdarte buty, nie przestawaj
Własna satysfakcja jest ważniejsza niż brawa
Nadal rób swoje, choć presja była wielka
Mówił Słoń, Szkoła Wyrzutków, WSRH

[Zwrotka 12: Shellerini]
Dla mnie jest wszystko jedno, papcie z łyżwą i trzeba biec, joł
Jeszcze nie wyszło, to wyjdzie na pewno
Ziom, konsekwentość zbliża nas do celu
Nie ma niczego, czego zrobić byś nie mógł
Choć trudno jest przemóc, ustal na nowo priorytet
Ku determinacji trenuj, by za kart chwycić życie
Na fart nie liczę, radzę, ty również nie licz
Przyszedłeś tu, by zwyciężyć jak Wendy Savage