[Zwrotka 1]
Jestem tylko deszczem i ogniem Victorii
Jestem tylko powietrzem i ziemią ludzi wolnych
Cały kosmos we mnie lecz od niepewności roi się
Gdy zataczamy pętle w imię pustej melancholii
Idą konsekwencje lecz media nie mówią o nich
Ja nie martwię się zupełnie jeśli umiesz policz
Marzenia chłopięce, mężczyzny co się nie boi
Co potrafi dostrzec więcej niż Ty stąd gdzie teraz stoisz
Gapimy się codziennie na plastikową urodę
Zamierzone epidemie wasi fałszywi idole..
Sieją tylko ferment, ja pierdole
Ludzie mylą świat z systemem gotowi zdobyć pistolet
Proszę Cię nie strzelaj posłuchaj dobrej rady
Bo plamy z sumienia raczej ciężko jest wywabić
Politycy co dnia dają Ci kolejne kłamstwo
Ty widzisz jedynie Obraz.., który jest migawką
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]