Kacper HTA
Hip-Hop 4 Ukraine
[Zwrotka 1]
Odłóż broń, która błyszczy w dłoni, prosząc o nabicie
Ktoś ci dał ją jak prezent, żeby zabrać mi życie
Jestem stąd, nasza ziemia, dalej kocham, nienawidzę
Ale wciąż to nasz dom, biało-czerwone ulice
Po najgorszej burzy zawsze świeci słońce
Wolę mieć za oknem deszcz, a nie słyszeć bombę
Kiedy widzę jak jest, zabrać wszystko w jedną torbę
Czy też przyjdzie i nam przy granicach wyjść na wojnę
Spiralala nienawiści, ludzie nie uczą się nic
Potrafią zabijać, nie potrafią żyć
W pokoju od Mezopotamii aż po dziś
Brak honoru, politycy przebiegli jak lis
Dezinfomacja, manipulacja, krucjata
A na stacjach baki puste jak marzenia nastolatka
Ziemia - nasza wspólna matka, ten track dla pokoju
Nasze dzieci nie chcą tutaj latających nabojów
[Refren]
Nie chcę widzieć jak giną znów ludzie tak młodzi jak my
Mamo, nie czekaj już na mnie, ostatni raz zamykam drzwi
Nie chcę widzieć jak giną znów ludzie tak młodzi jak my
Mamo, nie czekaj już na mnie, ostatni raz zamykam drzwi
[Zwrotka 2]
Widzisz ogień, a co jak tliłby się za twoim blokiem
Nie wysłałbyś rodziny, gdzie bezpiecznie jest za rogiem
Chcesz mówić o cierpieniu, gdy żyjesz z dala od wojen
Dałbym obciąć obie ręce, że też nie chcesz go znać
To nie czas, żeby pluć toksynami po sobie
Tyle ludzi, ile zdań, nie chcę być twoim wrogiem
Jeśli nie popierasz nas, idź we własną drogę
Zawsze robiłem to od serca, nie dla wtopki w modę
Dla dzieci w Polsce gram, chłopaku, od 08
Od onkologii i więzień, kończąc na Kajdanowie
Jeśli masz problem, problem jest tu jedynie w tobie
Nie starczy czasu i życia, by pomóc wszystkim na globie
Nie jestem święty, ale wierzę w karmę, i że mamy wpływ
Nie zmieni wczoraj, ale mogę zmienić jutro dziś
Niech będzie zapalnikiem słowo i leci jak liść
Dajcie nam żyć, młode serca nie chcą przestać bić
[Refren]
Nie chcę widzieć jak giną znów ludzie tak młodzi jak my
Mamo, nie czekaj już na mnie, ostatni raz zamykam drzwi
Nie chcę widzieć jak giną znów ludzie tak młodzi jak my
Mamo, nie czekaj już na mnie, ostatni raz zamykam drzwi