Pokahontaz
Jeszcze raz
[Refren 1: Emilia & Lilu]
Chciałabym móc cofnąć czas (Czas)
I przeżyć te kilka chwil jeszcze raz
Nie zmieniać nic (Nic)
I znowu nie wiedzieć, co może z tego być
Chciałabym móc cofnąć czas (Czas)
I przeżyć te kilka chwil jeszcze raz
Nie zmieniać nic (Nic)
I znowu nie wiedzieć...

[Zwrotka 1: Rahim]
Słyszę szum odległych wspomnień, gdy me ślępczą nieprzytomnie
Po mnie tak depczą niezłomnie
Nim się zakleszczą nic tu po mnie spadam
Czyny ogromne śniadam
Te skromne pod spód wkładam
Mimo iż to karkołomne, wiekopomne dzieło składam
Z czasem opór napotykam, magia magika, flashback i łykam
Wtedy zanikam i nos wtykam tam, gdzie zegar przestał tykać
Upadł Ikar, nastała cisza, zerwany film, pęknięta klisza
Wciąż dotyka, serce pika, naście lat wstecz Paktofonika
Kret poznał skale Richtera – tąpnęła litosfera
Siedliśmy przy sterach komputera i mixera, kariera
Od zera do bohatera, możesz mi nie dowierzać
Nieraz robię, co chcę i niczego mi nie żal
Nauka nie poszła w las, ta sztuka wchłonęła nas
A czas zmienił brzegi naszych faz na kolejki do kas
Do gry słowami doszedł bas
Chętnie przeżyłbym to jeszcze raz
Ale kompas nie wytycza już wspólnych tras
[Refren 2: Lilu]
Chciałabym móc wrócić tam
Spróbować wykorzystać jedną z wielu szans
Zrobić kilka kroków w tył
I złapać najlepszą z wszystkich chwil
Chciałabym móc wrócić tam
Spróbować wykorzystać jedną z wielu szans
Zrobić kilka kroków w tył
I złapać najlepszą z wszystkich chwil

[Zwrotka 2: Fokus]
Nie wiem czemu, ale wtedy kiedy wieki temu Cię poznałem
Zakochałem się w oka mgnieniu, brałem Cię jak chciałem
Miałem Cię, nie bałem się, że opuścisz mnie – to Twój geniusz
Twoje słodkie usta szeptały głupstwa, krzyczałem do lustra
Wiem już głupstwa, galopowaliśmy po betonowym więzieniu
Mustang
Poznawaliśmy się, pokazywałaś mi jak żyć w dzikim otoczeniu
Nauczyłaś, twój slang nauczył mnie, nauczyłem się nazywać bez problemu rzeczy po imieniu
Na fejsie status, jak to jest – drum and bass
Na wejście – hip-hop back in the days
Na szczęście to tylko ty jesteś znana w kilku odmianach i z kilku miejsc
Tyle lat, tyle miejsc i migają mi twarze w przebiegu wydarzeń, wyruszamy w rejs
Tyle lat, tyle miejsc, tyle przejść, tyle wrażeń razem z kalendarzem
W parze z bagażem doświadczeń, co noc melanże przy barze
Tonąc razem przy spełnianiu marzeń, pomoc, życie staje się ciekawsze
Ponoć będę z tobą na zawsze – ty i ja – wszystko, co najlepsze (Ty i ja)
Gram rolę w teatrze, ty, to gram na każdym centymetrze
Powodujesz dreszcze, jesteś deszczu szelestem, jeszcze
Dzięki tobie jestem jeszcze, i wiem czym jest szczęście i wiem, czym jest respekt
[Przejście x2: Emilia & Lilu]
Niczego nie żałuję, kiedy patrzę wstecz
Nic bym nie zmieniła (Nic bym nie zmieniła)
Gdybym wiedziała wtedy to, co teraz wiem
Nic bym nie zmieniła (Nic bym nie zmieniła)
Niczego nie żałuję, kiedy patrzę wstecz
Nic bym nie zmieniła (Nic bym nie zmieniła)
Gdybym wiedziała wtedy to, co teraz wiem
Nic bym nie zmieniła (Nic bym nie zmieniła)
Nic bym nie zmieniła (Nic bym nie zmieniła)

[Refren 1: Emilia]
Chciałabym móc cofnąć czas (Czas)
I przeżyć te kilka chwil jeszcze raz
Nie zmieniać nic (Nic)
I znowu nie wiedzieć, co może z tego być
Chciałabym móc cofnąć czas (Czas)
I przeżyć te kilka chwil jeszcze raz
Nie zmieniać nic (Nic)
I znowu nie wiedzieć...

[Refren 2: Lilu]
Chciałabym móc wrócić tam
Spróbować wykorzystać jedną z wielu szans
Zrobić kilka kroków w tył
I złapać najlepszą z wszystkich chwil
Chciałabym móc wrócić tam
Spróbować wykorzystać jedną z wielu szans
Zrobić kilka kroków w tył
I złapać najlepszą z wszystkich chwil