Żabson
Ryzykowny Biznes
[Zwrotka 1: Żabson]
Wszystko czego chcę to będę miał
W garażu będzie stać dwanaście aut
Tak jak 21 Savage, choć nie jestem z warszawy
Przyjechałem kiedyś tutaj, sobie zmienić świat
Patrzę tylko w dal i na żal nie tracę siły
Było dużo strat, już tego nie naprawimy
Stoję in the club, wokół są piękne dziewczyny
Szampan musi lać się, jakby były urodziny
Sześć zer na kontrakcie, co tam psy szczekacie
Kiedy na kolacje opierdalam Wagyu a5
Chcecie coś mi gadać o upadku, kiedy sami upadacie
Żyje, jak w lunaparku, bo mam codziennie atrakcje
Kiedy ty walczysz o pozycję, atencję
Wtedy ja robię inwestycje na giełdzie
Że będę znów biеdny, ten dzień nie nadеjdzie
Hejter co się pruje, potem stoi w pierwszym rzędzie

[Refren: Żabson, Żabson & Kronkel Dom]
To ryzykowny biznes (tak jest)
Uważaj co, z kim i gdzie (tak jest)
Jeśli zaufasz ludziom (to co?)
To szybko się poślizgniesz (tak jest)
To ryzykowny biznes, uważaj co, z kim i gdzie
Jeśli zaufasz ludziom, to szybko się poślizgniesz
[Zwrotka 2: Kronkel Dom]
Dziary, jak wandal, na smyczy Kangal
Ej, na sobie Trapstar, straight outta London
Przekopie [?], ostra jak sambal
Wiem, że ona fanka, więc wchodzę, jak w tramwaj
Ryzykowny biznes, mój najlepszy klient wygląda jak Post Malone
Cuzi, co dzień inwestycje, ty całą zaliczkę wydałeś na mefedron
Jestem ciągle tym typem, który ma zawsze coś na kaszel
Jestem ciągle tym typem, który wyruchał twoją szmatę
Ciągle tym typem, który wymyśli Ci patent
Na następną płytę, żebyś miał o czym nawijać bracie
Z fartem, zawsze Joker, gdy patrzę na kartę
Chłodna głowa, muszę opanować sytuację
Dawaj hajs nie barter, chcę Louis, nie Pierre Cardin
To ekipa osiedlowa, a nie kartel

[Refren: Żabson, Żabson & Kronkel Dom]
To ryzykowny biznes (tak jest)
Uważaj co, z kim i gdzie (tak jest)
Jeśli zaufasz ludziom (to co?)
To szybko się poślizgniesz (tak jest)
To ryzykowny biznes, uważaj co, z kim i gdzie
Jeśli zaufasz ludziom, to szybko się poślizgniesz