Brodka
Kto tam u Ciebie jest?
Już spakowałam Twoje książki
Włożyłam do wielkiej paczki
Kupiłam sznur, niedługo wyślę
Tamte pieniądze z białej szafki
Oddałam, rzecz jasna, matce
Prawie już o Tobie nie myślę

Czasem dzwonię w nieważnej sprawie
Na przykład "choruje pies"
Nic już nie wiem, nie pytam, prawie
I tylko ten stuk
Ten stukot w głowie
Kot tam u Ciebie jest?
Kto tam jest?
Kto tam jest?
Czyja grzechocze
Jak grzech kostka lodu?
Kto tam u ciebie jest
Od wschodu do zachodu?

Ręce mam teraz bardziej spokojne,
Do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci, zanim zasnę,
Bo to jest, być może, powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta
Czasem dzwonisz w nieważnej sprawie
I to jest prawdziwy test.
Nic już nie wiem, nie pytam prawie,
I tylko ten stuk
Ten stukot w głowie
Kto tam u Ciebie jest?
Kto tam jest?
Kto tam jest? (x8)