Grubson
A raz tak
[Zwrotka 1: VNM]
(V, oh)
Moje synapsy dziś w wersy płodne, a w kwestii tematyki bezrobotne
Bo nieraz nie mam nic do powiedzenia, tylko chcę porobić sobie wielokrotne
Wnet we flashbacku mam wers Nosowskiej, zawsze był dla mnie ekstra
Obowiązek obowiązkiem jest, oh, piosenka musi posiadać tekst, ta
Wyjebane co tam autor miał do przekazania, kogo co to?
Ważne by bujało banią to flow, by ruszało banią to flow i żeby drop walił jak gong
And I’m cool with that, bo niekiedy bez wczuty słucham muzy trochę, biatch
Future do Grammy nominowany mówił, że sam nieraz nie wie co nawija

[Bridge: VNM]
Ja tu rap gram, a w tej kulturze jest grubo, ty
Od wielu lat to jak mam robić moją muzę ludzie mówią mi
Jedni mówią „zrób ją TAK”, drudzy „rób ją TAK”, trzeci „rób ją TAK”, inni „TAK!”, mówię basta!
Robię ją raz tak, raz tak, raz tak, raz tak, a raz tak

[Refren: Grubson]
Pozwól, że to ja będę sterował swoją łajbą
Odkrywał miejsca nieznane mi dotąd
Kto wie gdzie mnie jeszcze poniesie ciekawość?
Świat to nie puste tło, a barwny kalejdoskop
Pozwól, że to ja będę sterował swoją łajbą
Odkrywał miejsca nieznane mi dotąd
Kto wie gdzie mnie jeszcze poniesie ciekawość?
Z drugiej strony - wszystko fajnie, ale po co?
[Zwrotka 2: VNM]
Zawęzić moją skalę chcą za bardzo kiedy piszą „tylko pancze mordo, daj to!”
Nieraz powaga jak w „Ojcu” Brando, nieraz kręcę beczkę jak Monty Python
Co werset jest versatility, hejterzy nieraz zaniemówili, ty
Przekminki dalekie jak stąd do Filipin każdy mój song ma, u feelin’ me?
Jak słyszysz nawet ten! Moja pasja chapie tlen
Gdy na tracku te nawijki kładę, man, poznasz wnet, że to VNM
Stilo nie do podjebania, nad krytyką nie ma ubolewania, ta
Jacyś cwele psioczą na nas? Z nimi nigdy nie będzie pojednania, ta

[Bridge: VNM]
Za to będę rap grał, kiedy w tej kulturze tu jest grubo, ty
Od wielu lat to jak mam tu robić moją sztukę ludzie mówią mi Jedni mówią „zrób ją TAK”, drudzy „rób ją TAK”, trzeci „rób ją TAK”, inni „TAK!”, mówię basta!
Robię ją raz tak, raz tak, raz tak, raz tak, a raz tak

[Refren: Grubson]
Pozwól, że to ja będę sterował swoją łajbą
Odkrywał miejsca nieznane mi dotąd
Kto wie gdzie mnie jeszcze poniesie ciekawość?
Świat to nie puste tło, a barwny kalejdoskop
Pozwól, że to ja będę sterował swoją łajbą
Odkrywał miejsca nieznane mi dotąd
Kto wie gdzie mnie jeszcze poniesie ciekawość?
Z drugiej strony - wszystko fajnie, ale po co?