[Refren: Pikers]
Kolejna idiotka chce dobierać się do spodni
W sumie, to miałem nadzieję, że o mnie zapomnisz
Nie googluję ciebie i nie zaproszę na chodnik
Co się w twojej głowie dzieje, że mnie śledzisz od tygodni?
Nie mam na to czasu (nie mam), nie czuję klimatu (nie)
Umiesz dobrze tyłkiem, może więcej głową pracuj
Nie urosłem tak po siłce, piłem, kurwo, cały rok
Miałem przetrącony nos, miałem groźby od kutasów (właśnie tak)
[Zwrotka: Pikers]
I teraz czuję się najgorzej, będzie zawał, nie daj Boże
Zostawiłem zera w kieszeni dilera, nie na dworze
Pogubiłem kupę sosu, potem chcieli mnie na noże
Mówią do mnie: "Się nie gotuj", dobre danie tera tworzę
Wyspa, na której zostaję - nie dzielę jej z nikim więcej
Wpierdalają mi się w szyki, daję na chodniki serce
Łapcie za słowniki, hajsu pliki mam, co idzie przester
Chciała białko z pyty, na to liczy, znakomity jestem, ej
Nie wiem, po co mówisz coś, skoro już wiesz, że jebie hejt
To słaby ruch i słychać to, że płytę robisz w jeden dzień
Nie widzę nic, bo fajna boo znowu wyciąga ze mnie klej
I ona jak wytrzyma tu, to wszystko kiedyś będzie jej
[Refren: Pikers]
Kolejna idiotka chce dobierać się do spodni
W sumie, to miałem nadzieję, że o mnie zapomnisz
Nie googluję ciebie i nie zaproszę na chodnik
Co się w twojej głowie dzieje, że mnie śledzisz od tygodni?
Nie mam na to czasu (nie mam), nie czuję klimatu (nie)
Umiesz dobrze tyłkiem, może więcej głową pracuj
Nie urosłem tak po siłce, piłem, kurwo, cały rok
Miałem przetrącony nos, miałem groźby od kutasów (własnie tak)