[Zwrotka 1]
Mózg operacji, to dla moich braci
Co nie wierzyli, że to się opłaci
Szmule rozbierać się mogą do gaci
Skąd są te dziwki i kto je opłaci
Robię się głupszy, bo czytam co fanki mi piszą
A w mózgu mam ogólnie braki
Za dużo alko i za dużo baki
Kolegi szmata się za dużo gapi
One nie pieprzą się za nic
One nie trzęsą dupami
Jak nie macie plików, chcą typów zza granic
Ona połyka te xany, to może jej życie doprawi jak Kamis
To o gówniarach, a jak jest z typami?
Robią, co każą, to wskażą palcami
Jak robią, co lubią, są przesłuchiwani, a to nie są Stany
[Refren]
To nie jest sen, dajcie mi miejsce, ja tylko proszę o tlen
Jak będę nadal tak gonił, to nie złapię oddechu
A jeszcze ona mi mówi, żebym brał co tylko chcę
Głupio pytają, czy zrobię kasę w tym wieku
Sami czekają tylko po pracy na sen
Nie szukam kumpli, ja tylko mam HNN
I ich zabrałem już dawno na parę scen
[Zwrotka 2]
Płonie na przedzie, płonie na przejściu, płonie i jebie
A gdyby mieszkańcy naprawdę wyznali swe grzechy
To każdy tu poszedłby siedzieć
Wszyscy są po części winni tej sytuacji
A jeśli wskażesz na mnie, to pierdolę ciebie
W głowie lądują mi pieprzone brednie
Wdaję w rozmowę się, pieprz o mnie chętnie
Świeci zegarkiem co ma, nie przykładem
Pierdolę takie podejście, ej
Kupiłem pannie tę Balenciagę
Ale nie płacę, jak zechce, ej
Pchaj to dzieciaku i nie słuchaj bajek
O tych, co nie ma na mieście, ej
Składy pozorną ci dają przewagę
Lepiej zostać wolnym strzelcem
Złoto mam w głowie, nigdy nie na ręce
[Refren]
To nie jest sen, dajcie mi miejsce, ja tylko proszę o tlen
Jak będę nadal tak gonił to nie złapię oddechu
A jeszcze ona mi mówi, żebym brał co tylko chcę
Głupio pytają, czy zrobię kasę w tym wieku
Sami czekają tylko po pracy na sen
Nie szukam kumpli, ja tylko mam HNN
I ich zabrałem już dawno na parę scen