[Refren]
Nie, kochanie nie napiszę, pobłądziłem w akcji
Zakochałem się na chwilę, gdy liczyłem hajsik
Czasu nawet nie mam tyle, żeby skrzynkę sprawdzić
Do tego mi pokończyły się już wszystkie bajki
I nie będę w nich rycerzem, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
[Zwrotka]
Śmietnik mam na głowie, jakbym uczył patologię
Mama mi gadała, bym nie włóczył się po dworze
Co ci jeszcze powiem, się nie skończy na tym bobie
Temat pożądany, tak jak płyty platynowe
Nie ma tu wczuty na bank, dupy chca zrzuty na maski
Tak samo klniemy na czas, tak samo klniemy na laski
Czasami siedzi to w nas za długo, czasami trzeba wyjaśnić
Za mało uwagi daję jej, za dużo idzie do kaski
Ona nie chce mojej pasji, ona to chce mojej ganji
Czasami myślę tak sobie, wtedy myślę że jest łatwiej
Ciągle tylko się patrzę, czy hajsu wpadnie mi zastrzyk
Mówi jesteś tak zimny, obyś kurwa nie zastygł
Stoją przy mnie wciąż bacznie, na ich miejscu bym zasnął
Czekasz kiedy się zacznie, dzieje teraz się sprawdź to
Na chodniku rozsypane mojej duszy skrawki
Możesz nie wytrzymać nieśmiertelnej zajawki
[Refren]
Nie, kochanie nie napiszę, pobłądziłem w akcji
Zakochałem się na chwilę, gdy liczyłem hajsik
Czasu nawet nie mam tyle, żeby skrzynkę sprawdzić
Do tego mi pokończyły się już wszystkie bajki
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
[Outro]
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie
I nie będę w nich rycerzem, nie, nie