[Refren: Pikers]
Załóż jej kaganiec bo się nie zamyka gęba
Twoja dziwka pokazuje aparat na zębach
Jej nie pukam, bo się rusza jakby była z drewna
Zanim nas spotkała była siebie taka pewna
Nie ma dla niej miejsca
Nie mam dla niej serca
Zaciśnięta pętla, teraz się rozpędzam
Moi ludzie DPD, latamy po piętrach
Moi ludzie DHL, latamy po piętrach
[Zwrotka 1]
Ona nie chce z Tobą dłużej mieszkać
Ona Ci spierdala w stylu fenka
Mój koleżka mówił, że to męka
Z taką kurwą mieszkać mówi, że udręka
Ponoć lepsza ręka, od niej jest
On to by uciekał, a Ty mówisz od niej precz
Czego oczekiwać, Twoje życie śmieszny skecz
Zazwyczaj tu suki Tobie piеrwsze mówią precz
[Refren]
Załóż jej kaganiеc bo się nie zamyka gęba
Twoja dziwka pokazuje aparat na zębach
Jej nie pukam, bo się rusza jakby była z drewna
Zanim nas spotkała była siebie taka pewna
Nie ma dla niej miejsca
Nie mam dla niej serca
Zaciśnięta pętla, teraz się rozpędzam
Moi ludzie DPD, latamy po piętrach
Moi ludzie DHL, latamy po piętrach
[Zwrotka 2]
Byku, byku, życie to nie tylko fiku-miku
Latasz znowu za nią, lepiej sobie kwitu przytul
Myślisz, że jest jedna, a ich jest bez liku, byku
Ona uzależnia w stylu narkotyków, byku
Najpierw była piękna, teraz wypisuje po koleżkach
Z dnia na dzień coraz bardziej męska
Lepiej się nie mieszaj, złapie cię depresja (ucieczka)
Ty - lepiej nie rób dziecka
[Refren]
Załóż jej kaganiec bo się nie zamyka gęba
Twoja dziwka pokazuje aparat na zębach
Jej nie pukam, bo się rusza jakby była z drewna
Zanim nas spotkała była siebie taka pewna
Nie ma dla niej miejsca
Nie mam dla niej serca
Zaciśnięta pętla, teraz się rozpędzam
Moi ludzie DPD, latamy po piętrach
Moi ludzie DHL, latamy po piętrach