[Intro]
Cała twoja banda pierdoli bez sensu
I nie zaliczysz progresu, o
Nie wiem, nie słucham, Zawada rucha
Z każdej suki poleci sok
A na odsłuchach leci to
W moich bletach giecik pro
Lecę na YouTube, muszę oznaczyć, że nie dla dzieci to
[Refren]
Cała twoja gadka bez sensu, o
Ty robiłeś trap, ale źle ci szło
Gadałeś o nas, że śmieci, dno
Dziś w twoją stronę poleci szkło
Łapie za mój pas, chce zmierzyć go
Nie lubiła nas, chce zmienić to
Nie musi mi grać jak De Niro
Biorę jej twarz na trening, o
[Bridge]
Biorę ją na trening, o (i tu miał być refren, ale jebać to, będzie bridge)
Biorę ją na trening, o (słuchaj, słuchaj)
Biorę ją na trening, o (i w sumie jebać czy to będzie miało wyświetlenia)
Biorę ją na trening, o (ale YouTube usunął disslike'i zamiast usunąć wasze kawałki)
[Zwrotka]
Wjeżdża Piki, teraz złazisz z toru
Wjeżdża Piki, teraz złazisz z tonu
Gdzie przybłęda jest jak pan z betonu
A legenda jest jak każdy ziomuś
Chcesz to robić, bo nie masz wyboru
Sorry, nie wiem jak ja mam ci pomóc
Podpierdalasz style zawsze komuś
Czekam do twojego aktu zgonu
Dookoła całe stado krów
Sam już nie wiem ile mamy klonów
Piotrek jest przepracowany trochę
Jakby wyszedł właśnie z Amazonu
Co odpalasz, powiedz
Piki zawsze zimny jakbym wracał z dworu
Ona mi nie ciągnie, bo nie ma humoru
Przynosi tu szamę, twoja parę chorób
Teraz to poczuje tak jak curry
Teraz sobie frunę tak jak Harry
Teraz sobie pluję na was, stary
Ja najbardziej (?)
Jestem bardziej nagradzany
Tutaj gdziekolwiek byś nie wszedł
Temat będzie zagmatwany
[Refren]
Cała twoja gadka bez sensu, o
Ty robiłeś trap, ale źle ci szło
Gadałeś o nas, że śmieci, dno
Dziś w twoją stronę poleci szkło
Łapie za mój pas, chce zmierzyć go
Nie lubiła nas, chce zmienić to
Nie musi mi grać jak De Niro
Biorę jej twarz na trening, o
[Outro]
Biorę ją na trening, o
Biorę ją na trening, o
Biorę ją na trening, o
Biorę ją na trening, o