[Zwrotka]
Mówią mi o czym mam pisać te wałki ale ja z przypadku zwrotek nie zbijam nie
Mnie znowu ukąsiła żmija nowa czy była powiedz mi o czym nawijać
Kolejny mówi że go już dobijam chyba się skończyła przyjaźń
Dajmy coś czego nie mogą pomijać tym małolatom do głowy to wbijam
Naucz się zwijać, naucz się biegać, naucz się lepiej uciekać
Robimy wszystko to co was nie czeka
Kiedy na przerwie znów popijasz blacka
Popijam jacka
Nie lubię tego lecz ziomek zakupił
Powiedz mi czemu on znowu się upił
A w moim wieku nie mogę być głupi
Znowu nie mogę się skupić
Suki są na telefonie
Mogę je kupić, mogę oszukać, mogę wyruchać
Potem powiedzieć że to jest dla sztuki
Wkurwiasz jak mucha to mogę cię ubić
Tobie sie nudzi
Mogę ci pomoc i w końcu poruszyć
Każdy olany dzień do ciebiе wróci
W głowie są luki
O czym nawijać jak ona nie sprzyja
Kochanie wybacz, alе już dzisiaj nie kocham cie chyba
Nowa tu wbija ty
Chce dzisiaj ja wykorzystać jakby to była ostatnia moja godzina
Mówią ze się nie rozwijam, kochani fani
Po szyje stoję w pomyjach, boje się pijaw
I nie wiem dlaczego znowu tu przyszłaś
Pomysłów na siebie w głowie mam trzysta
Gapisz sie na mnie i stoisz jak pizda
To z czego wpierdalasz to moja miska
Nie jesteś ziomem, stoisz w mym cieniu(?)
To nie jest twój moment, spale cię w porę
Będziesz gibonem, na mojej drodze jesteś mikronem
Szkoda ze twoim nie będę idolem
W gębie z lindorem no bo nie słodzę
Zostawić jednak dla ciebie to wole
Szukam prawdziwej no i prawdziwych
Którzy odnajdą we mnie podporę
Ciebie pierdole aż po sam korek
Bo nie zapytasz "morda, co jest"
Nie zapytasz o nastroje
Chyba zapomniałeś noce na szkole
Kto ci ogarniał zielone kiedyś
Jak byłem dla ciebie koleś z biedy
Ja tego ci nie zapomnę - nie żyj
Chciałeś być twardy mordo z kredy
Zaufania sie zakończył kredyt
To czy nawijać z tobą wtedy ty
Prawdziwy wróg ci nie pokaże ryja
Każdego dnia tu na drodze ich mijam
Próbują mówić mi o czym nawijać