[Refren: Pikers]
Eksportuję płyty, eksportuję bluzy
Importuję cipy, ona wpierw musi zasłużyć
Nie siedzę przybity, nie siedzę przepity
Wpadłem tu na dłużej, więc nie odpierdalam lipy
Mam ten towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
[Zwrotka 1: Koneser]
Pozwól, że się nie przedstawię
Nienawidzę ludzi i się gubię w tej sprawie
Chcę teraz tuzin tej w grudzie centralnie
Nie daję im buzi, są głupie przeważnie
Skoro robisz tyle ruchów lepiej idź się pójść przejść
Suwak i podwójny kubek tak jak 2 Chainz
Ubieram te szmaty, bo otwarty klub jest
Byłem wysoko, koniec z nią, high-end, chuj, flex
Siedzę na melinie z mą rodziną
Podaję szmaty dalej dla ulicy jakbym w kontenery tu wkładał ubrania
Przychodzi braciak z dobrą nowiną
Jak siedzę na chacie z kolejną dziewczyną to wszystkie to widzą i nic do gadania
Louboutin, Louis V, Fendi, Prada
Nie nawiedzony dom, ale trzęsie się kanapa
Wpadła tu na seks, ale przecież ma chłopaka
Ja mam towar ekskluzywny, na mnie dobrze leży szmata
[Bridge]
Louboutin, Louis V, Fendi, Prada
Nie nawiedzony dom, ale trzęsie się kanapa
Wpadła tu na seks, ale przecież ma chłopaka
Ja mam towar ekskluzywny, na mnie dobrze leży szmata
[Refren: Pikers]
Eksportuję płyty, eksportuję bluzy
Importuję cipy, ona wpierw musi zasłużyć
Nie siedzę przybity, nie siedzę przepity
Wpadłem tu na dłużej, więc nie odpierdalam lipy
Mam ten towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
Towar ekskluzywny, towar ekskluzywny
[Zwrotka 2: Pikers]
Szon wisi na mnie tak jak saszeta Prady
Ty idź zrobić ziomka, gdy my dymamy te baby
Ciągle pamiętam jak chciała się zabić
Więc głowa ciąży jak Balenciagi
Ona ciąży, ona mówi, że jest w ciąży
Lepiej nie zaczynać gadki, tematu nie drążyć
Nie mam na to czasu, ja po paki muszę zdążyć
Towar ekskluzywny, który krąży, krąży
Zjebie ci życie jak fajniej się bawisz
A wasze składy nie dadzą mi rady
Ja z moim kumplem przypomnę zasady
Dziś wpadnę w kluby, wpadnę na te puby
Nowa nuta napierdala z tuby
Wbijamy się w kluby, trzeba się pobrudzić
Trzymamy jej guzik, mam na bani ludzi
Pozjadałem zęby na robieniu muzy
Znów na twojej dzielni jesteśmy bezczelni
Powód dla którego ty tego nie udostępnisz
Robisz z tego problem, on jest mniejszy niż plemnik
Jego przepowiednia się nie spełni, ej
[Refren: Pikers]
Eksportuję płyty, eksportuję bluzy
Importuję cipy, ona wpierw musi zasłużyć
Nie siedzę przybity, nie siedzę przepity
Wpadłem tu na dłużej, więc nie odpierdalam lipy
Mam ten towar ekskluzywny, towar
Mam ten towar ekskluzywny w słowach
Mam ten towar ekskluzywny, towar
Mam ten towar ekskluzywny w słowach