Lubię smak alkoholu
A nie lubię gdy jest brak alkoholu
Ziomek przyniósł 5 flach, więc go wysłałem znowu
Tym razem po rozum
Mam tak dużo dochodów, że już nie wiem o co chodzi
Nie czekam na zimę, w lato płyta się oszroni
Odkąd wydałem płytę każdy fan to alkoholik
Jestem u Ciebie w chacie i gotuję jak Makłowicz
Więc powiedz swojej mamię, że już może się położy
I odpocząć
Nie mów tacie, no bo może być zazdrosny
No i po co?
Jestem hustler, problem dla mnie to już nie jest żaden kłopot
To całkiem normalne skarbie, że Ci wpadłem w oko
Co wyglądam w tej dzianinie jak bym przyszedł właśnie po to
Ej