Łuszy
Łuszy tkwi w szczegółach
[Zwrotka 1]
Jestem! Zdziwieniem w twego belfra mordzie
Gdy dowiedział się, że masz pracę a nie skończyłeś – jak mówił – w sądzie
Jestem! Wyrzutem sumienia w głowie twojej ex
Jak zostawiła cię dla typa, co chciał od niej tylko seks
Jestem! Twoją satysfakcją, gdy ruchasz tą ex
Potem każesz jej się ubrać, bo chodziło ci o seks
Jestem! Wrzaskiem twojej mamy, gdy w domu rewizja
W którym musiałeś handlować, bo groziła wam eksmisja
Jestem! Echem poklasku kiedy stajesz się magistrem
Nie chcesz gratulacji ojca, pewnie rzyga znów po litrze
Jestem! Twoją przysięgą, gdy gdzieś na porodówce
Obiecujesz, że dasz córce więcej, niż ten szron w lodówce
Jestem! Skurczem wkurwienia każdego twego mięśnia
Gdy twą pannę na baletach chciał zgwałcić jakiś tam wieśniak
Jestem! Twoją decyzją i wjechaniem w chatę z buta
Z nożem w ręku, by mu obciąć jego skurwiałego fiuta

[Refren x2]
Jestem w betonowym Legolandzie, tu wryty w murach
Jestem integralną częścią w triumfach i bólach
Zawsze blisko ludzi basu, manufakturach
Rozejrzyj się - Łuszy tkwi w szczegółach

[Zwrotka 2]
Jestem! Twoim bólem, gdy dostajesz ciągle w pizdę
Impulsem by zostać bokserem, w tej dyscyplinie mistrzem
Jestem! Momentem łamania szczęki kolegi z klubu
Który powtarzał tobie, że zawsze będziesz cienki
Jestem! Twoim awansem w korporacji
I ukończeniem szkoły mimo w domu alkoholowych libacji
Jestem! Twoja pogardliwą miną
Gdy po awansie spotykasz ojca, co chce parę groszy na wino
Jestem! Zażenowaniem w kumpla oku
Kiedy mówisz, że pierdolisz ciągle jarać blanty na bezrobociu
Jestem! Tym twoim wzrokiem po ciężkim
Kiedy on dalej pali blanty, a tobie przyznano hipoteczny
Jestem! Triumfem, kiedy zdałeś prawko
Na które sam zapierdalałeś, bo w domu nigdy nie miałeś łatwo
Jestem! Żalem, kiedy twoja była
Przegląda zdjęcia z twego ślubu i płacze po chuj cię zostawiła

[Refren x2]
Jestem w betonowym Legolandzie, tu wryty w murach
Jestem integralną częścią w triumfach i bólach
Zawsze blisko ludzi basu, manufakturach
Rozejrzyj się - Łuszy tkwi w szczegółach

[Zwrotka 3]
Jestem! Twoją furią w toalecie
Gdy sukinsyn se zrobił z ciebie jaja i jeszcze nazwał pasztetem
Jestem! Piorunującym wrażeniem
Gdy wzięłaś się za siebie, wyglądasz jak bogini ucieleśnienie
Jestem! Twoim blaskiem w oku, ponoć
Tego, że chętnie by się z tobą przespał zabrania mu mówić honor
Jestem! Twoim ostatnim alimentem
Przeznaczonym na zostanie prawnikiem, spieniężonym na czesne
Jestem! Twoim uświadomieniem w oczach
Że w burdelu kupisz każdą pozycję, a nie kupisz słowa „kocham”
Jestem! Przytuleniem przyjaciela, gdy ta
Suka zrujnowała tobie najlepsze lata twego życia
Jestem! Wybaczeniem przyjaciela
Którego dla niej zostawiłeś, bo kazała się odciąć, olewać
Jestem! Blisko i poczuj to w duszy
Że nawet w najmniejszym szczególe zawsze będzie ciebie wspierał Łuszy[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]