Kuki
Skrrrt Skrrrt Whoop Whoop
[Zwrotka 1]
Ehh, co za pech, mam grzech
Znowu najebany kopię niemowlaka w trzech
Będzie w chuj krzywo
Jebany szatan mi lata po piwo
Zrobię z ciebie jebane warzywo
Zamknę w piwnicy i będę brał rentę
Jakbym nastawiał częstotliwość
Kręcę ci we łbie przez łeb śrubokrętem
Jebnięte wersy (Przeklęte słowa)
Na chuj się lampisz? Pokazuj biust
Jestem zboczony, mam spaczony mózg
Wstrętny jak Lay'sy, smak z dupy do ust
Daję upust chorej wyobraźni
Wszystko mnie drażni, na glebę ściery!
Wszystkie rapery to niby-pojeby
A tylko ja na to mam szmato papiery
Mam cztery pierdolone schizofrenie
A polskie podziemnie to są dla mnie pionki
Jestem nadziemiem, skumaj to, szmato
Predator kontra jebane minionki
Wiem, że uwieram te jebane szmaty
Jak tampon zrobiony ze szklanej waty
Wyrywam gnaty, profanuję ciała
Przed zgonem Magda Żuk tego słuchała
[Refren]
(Skrrrt, skrrrt, skrrrt, skrrrt)
Chcę mieć z Trynkiewiczem feat
Dziwko, pozbawię cię wit
Słucham nagrobkowych płyt
(Whoop, whoop, whoop, whoop)
Wypierdalam nogi z dup
Wypatroszę cię jak drób
Zwalę konia na twój grób
[Zwrotka 2]
Przez to twoja mała cała oniemiała
Chyba nie trafiłem w gusta
A gdyby dziwka nam tutaj zemdlała
To jej zrobię kutas-usta
To nie rozpusta, nie, nie!
Nie jestem chujem, ratuję życie
Włożę jej w pizdę achtunga (Jeb!)
Będzie wszędzie, nawet na suficie
Czeka cię ciężkie pobicie
Jak ci skurwielu to gówno nie siada
Załóż strój syberyjskich łowcy niedźwiedzi i zapierdol dabba
No dawaj (Dawaj)
No dawaj, kurwo
W rezerwuarze mam wodę święconą
Którą spuszczam gówno (Kurwo)
[Refren]
(Skrrrt, skrrrt)
Chcę mieć z Trynkiewiczem feat
Dziwko, pozbawię cię wit
Słucham nagrobkowych płyt
(Whoop, whoop)
Wypierdalam nogi z dup
Wypatroszę cię jak drób
Zwalę konia na twój grób
[Zwrotka 3]
Mam dwadzieścia osiem lat w dowodzie
Na co dzień widzę, że ten pierdolony pech mi nie odpuszcza
Wydaję mi się szmato, że przy jebanym porodzie
Rozpierdoliłem od razu z automatu trzy lustra
Egzystencja pusta, gaz wypuszcza frustrat
Może jeszcze mi się uda coś fajnego przeżyć
Chociaż każdy z otoczenia daje mi do zrozumienia
Bym uwierzył, że nic mi się tutaj nie należy
Taki chuj! Jeszcze zobaczymy głupku
Kupię twoją matkę i postawię se w ogródku
Dziwko, próbuję do skutku
Zwyrodniałe tracki dla pierdolonych wyrzutków
E, 2NP; najebani zrobimy to sami
Chuj z wami, nie potrzeba nam pomocy
Ciskam kurwami, wybijając oczy
Niczym kamieniami z pierdolonej procy
(Aha, dziwko)