Murzyn ZdR
Obraz jak żywy
[Zwrotka 1: TPS]
Jak zamykam oczy, widzę jak przychodzą po mnie
Dlatego jest pod ręką zawsze, żeby wygrać wojnę
Skóra aż pali, krew wycieka od tej stali
Czasem budzą mnie koszmary, aż muszę coś spalić
Trudno sobie wyobrazić, że mogą płakać dziary
Coś jak stygmaty, zasłoniłem się, nie trafił
Odbity projekt z kartki odzwierciedla ból w mym życiu
Śmierć, narodziny i błędy, bez kitu
Nauki nieśmiertelne na wieki, wieków amen
Jak w nic się nie mieszasz, to nic ci się nie stanie
Jeśli nie masz wrogów, to nie masz też przyjaciół
Niejeden chciałby zatruć źródło i nas tu
Nie ma co ukrywać, zazdrość kłamstwa pisze
Wyjebane mam na bzdury, jak przychodzę, nic nie słyszę
Podłe jest życie, zasadzki gdzieś po ciemku
Możesz ważyć dwieście kilo, nic nie zrobisz, bo ich pięciu

[Refren]
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Criminal, criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Criminal, criminal, criminal
[Zwrotka 2: Murzyn ZdR]
Nie istnieje przekonał najlepszą sztuczką diabła
Nie daj Boże cierpienia, dla bliskich wyrwę z gardła
Tak jak się je bierze, trzeba dawać czasem trochę
W życiu pewna śmierć, zgrzytów nie rozwiązuj fochem
Czy zarzucam szynkę, czy chleb suchy ze smalcem
'Nie ma różnicy' - powiesz, wskażesz mnie palcem
Margines społeczny, obywatel swoje doda
Nie trzeba bać się tych, którzy krzywo patrzą, zgoda
Ale trzeba bać się tych uśmiechów, pozdrówek raczej
Szmalec musi krążyć, zardzewieje inaczej
Stracić zdrowy ludzki, a za duża panika
W wyjątkowych przypadkach biorę, nie pytam, znikam
W wyjątkowych przypadkach droga, wybór, człowiek
Z jednego moneta, bez mrugnięcia powiek
Zrobić wiele monet, zwąchać strzał złoty
Kto nie szuka, przegrany, podkręcam obroty

[Refren]
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Criminal, criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Mama, I'm a criminal, criminal
Criminal, criminal, criminal
[Zwrotka 3: Big Twins]
Feelin' pain goin through my veins
Everybody follow trains, I do the same thing
Always felt I was cased in
Until I bust out the shit with the twelve gage
Dropped out of school in the fifth grade
Now I run my own business like I'm Bill Gates
But I am not on that level yet
But I can feel my hand on the big check
From now I'm livin' real vex
Like a wait on my chest, I need to get it off
I'm a boss, rep Queens since sixteen
Drug dealers and killers, I had a ill team
QB to east Poland
Wherever I'm at, I stay homeland
Big Twin is never fold in
Try to take the streets, stop patrolling

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]